Pokuszę się drobną analizę Libiąża w oparciu o to co znalazłem w internecie. Podane przeze mnie kwoty nie obejmują tzw 13 pensji dodatków + kosztów pracy (zatem zaoszczędzić by się dało jeszcze sporo więcej) 33000 zł - obcięcie o 30% pensji sekretarza gminy (zauważcie ile oni zarabiają!!!) 40000 zł - obcięcie o 30% pensji skarbnika gminy 40000 zł - obcięcie o 30% pensji burmistrza 40000 zł - obcięcie o 30% pensji 1 v-c burmistrza 114000 zł - likwidacja 2 v-c burmistrza 40000 zł - oszczędności na radzie gminy (obcięcie diet radnych i przewodniczących) 100000 zł - obcięcie o 30% funduszu do walki z alkoholizmem (fikcyjna instytucja w Libiążu) 100000 zł - obcięcie o 20% budżetu straży miejskiej (likwidacja tej instytucji byłaby głupotą) 200000 zł - ciecia na zbędnych szkoleniach, delegacjach, alkoholu w barkach itd. (mocno uśrednione) ---------------------------------------------------------------------- 607000zł - rocznie, bez "chirurgicznej" analizy konkretnych wydatków. Czemu za błędy władzy mają cierpieć mieszkańcy gminy? Niech władza zacznie od siebie. A swoją drogą.. Kto myśli, że jest kryzys w Libiążu jest związany z globalną recesją chyba padł z drzewa. Z tego co mi wiadomo nie ma w Libiążu ani fabryki GMC ani Toshiby czy tez Forda :]

Napisany przez ~~filozof, 04.06.2009 01:06