Czy ktoś z Was pamięta, ze Pani Agnieszka Holland wyreżyserowała w 1988 roku również film "Zabić księdza" o kulisach śmierci księdza Jerzego Popiełuszki. Przypominam, że ten film kręciła jeszcze przed wyborami kontraktowymi. Co na to Ci, którzy ją tak opluwają dzisiaj? Ja obejrzałem i to jest film o dramatach ludzkich. Nie tylko uchodźców, ale również żołnierzy, mieszkańców oraz wolontariuszy. To, że tak wyglądają mające tam miejsce sytuacje opowiadają wolontariusze, mieszkańcy oraz Pani profesor Machińska, która jako Rzecznik Praw Obywatelskich zajmowała się tam interwencjami. Niech każdy zada sobie dwa pytania: Czy chciałby być tak potraktowany, gdyby uciekał do innego kraju przed wojną? Czy chciałby być w roli takiego strażnika SG? To jest bardzo trudne. Szacunek dla tego filmu i ludzi, którzy próbują tam pomagać.

Napisany przez Gostek001, 28.09.2023 14:37