Szanowna Pingwinko: Czy naprawdę myślisz, że skoro Ty masz dom ogrzewany gazem i segregujesz śmieci, to twój sąsiad nie pali starych gumiaków w piecu i nie zatruwa ciebie i być może Twoich dzieci. On w ciągu jednego jesiennego wieczoru jest w stanie wytworzyć taką ilością „toksyn” jakiej nowoczesna spalarnia nie mogłaby wyemitować przez cały swój technologiczny żywot??? Szanowna Pingwinko: czy naprawdę uważasz, że ze śmieciami w rowach przesadziłem… wobec tego przespaceruj się ulicą Sikorskiego w Trzebini, wszak to o tamtej lokalizacji spalarni jest najgłośniej, zobaczysz zaraz po prawej stronie w lasku dwa luksusowe plastikowe złamane krzesła, dalej jest tylko gorzej, znajdziesz tam wszystko czego nie można znaleźć na „ALEGRO” I wiesz co to nie starzy ludzie wyrzucają te rzeczy do lasów nie robią też tego niesforni nastolatkowie. To my… osoby, które wybudowały domy z pięknym ogrzewaniem na gaz, w którym niestety nie da się spalić pampersów, a do segregacji one się nie nadają. To my wywalamy te piękne standardowe worki z super wytrzymałej folii. Najwięcej można ich znaleźć w piątek (bo znajomi wpadną na weekend i trzeba posprzątać) i w poniedziałek (bo znajomi byli na weekend i trzeba posprzątać). Przyznam, że czasem zdarzy mi się „grzebnąć” (taki fetysz) w takim worku (zazwyczaj pampersy, opakowania po dobrych kremach i innych kosmetykach, słodyczach, butelki po dobrych alkoholach i po marnych piwach zazwyczaj 0,33l desperado). Jaki z tego wniosek?? Wory do rowów wywalają ci, których stać zapłacenie za wywóz odpadów ergo nie robią tego z biedy tylko z…(Przelom by mi tego nie puścił) Więc jak sama piszesz droga Pingwinko najważniejszym celem jest nauczenie ludzi, a wiec nas samych, prawidłowego postępowania z odpadami. Niestety nawet najlepiej posegregowane i odzyskane odpady w jakiejś części wymagają utylizacji. Na dziś najlepszym rozwiązaniem jest nowoczesna spalarnia odpadów + podatek śmieciowy, a może dla gmin inwestorów darmocha. Bo Twój plan edukacji ekologicznej zdaje egzamin tylko do ukończenia szkoły gimnazjalnej… dalej liczy się tylko wynik ekonomiczny – co udało mi się wyrzucić do lasu lub do rowu stanowi mój przychód).

Napisany przez ~~Baca, 09.04.2010 22:23