Przełom Online
Runął strop na dzieci
![Runął strop na dzieci](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/8697.jpg)
13 maja strop opuszczonego domu, stojącego w sąsiedztwie os. Krze w Trzebini, zawalił się na dwóch chłopców.
12-letni Jerzy przebywa w chrzanowskim szpitalu. Ma niegroźną ranę tłuczoną głowy i uraz biodra. 14-letni Sebastian prawie dwie godziny był przywalony gruzem. Helikopter przetransportował go do szpitala w krakowskim Prokocimiu. Chłopak jest połamany, doznał poważnych obrażeń brzucha i klatki piersiowej.
Ok. godz. 9.30 Jerzy i Sebastian poszli się pobawić. Trafili do opuszczonego domu w rejonie tak zwanej starej strzelnicy (strzelnicę tę jeszcze w l. 90. wykorzystywali do ćwiczeń policjanci). Po jakimś czasie chłopców zaczął szukać brat 12-letniego Jerzego. Powiedział ojcu, że bawią się w opuszczonej ruderze. Gdy ok. godz. 11.30 ojciec przyszedł na miejsce, strop był już zawalony. Zdołał tylko wyciągnąć swojego 12-letniego syna. Powiadomił straż pożarna i pogotowie. 14-letni Sebastian został pod gruzami.
- To była bardzo trudna akcja, trwała prawie dwie godziny. Czternastolatek cały czas był przytomny, rozmawiał ze mną, bardzo się bał; prosił mnie, żebym trzymał go cały czas za rękę - relacjonuje starszy strażak Michał Jeleń z chrzanowskiej PSP.
Młodszy aspirant Ryszard Opiała z KPP w Chrzanowie:
- Wyjaśniamy, w jaki sposób doszło do zawalenia się budynku. Ustaliliśmy czterech współspadkobierców. Część obiektu została już wyburzona, żeby nie stwarzała dalszych zagrożeń.
Łukasz Dulowski
Na zdjęciu: W akcji ratowania życia 14-letniego Sebastiana brało udział 35 strażaków
Komentarze
8 komentarzy
Podzielam zdanie anny.Rudery ruderami i ma się nimi zająć ten kto ma taki obowiązek.Mnie zdumiewa fakt z jakiego domu o 9.30 w niedzielę 12 -letnie dziecko wychodzi bawić się /o ruderze nie wspomnę /.Ciekawe ile osób przechodziło tamtędy i nie zwróciło na nich uwagi.
musi stać się coś złego żeby ludzie reagowali dalej uważam że to wina matki i ojca ponieważ nie mają kontroli nad dziećmi dziękuje
musi dojść do tragedi żeby ludzie zaczęli działać ja uważam że to wina rodziców powinni bardziej poświęcać czas dzieciom a nie lekceważyć ich to jest moje zdanie
powinno sie ten budynek dawno wyburzyc ale coz w dawnych latach dobrze sie tam palilo papierosy i pilo piwo w tajemnicy przed rodzicami, tez dochodzilo do wypadkow ale nie bylo tak zle jak w ta niedziele,byly polamane nogi i rece,wlasnie policja jezdzila tam caly czas pozniej ucichlo niewiem gdzie byli rodzice moze na piwie jak zwykle
Szanowni internauci. O czym wy piszecie jakie uświadomienie sobie tragedii i o jakiej wy piszecie ruderze? Toż to POMNIK współczesnego, pazernego, nietolerancyjnego, POLAKA ZŁODZIEJA. Osobiście znam właściciela obiektu, jego marzenia i chęć w nim zamieszkania. Niestety, obiekt kilkakrotnie oddawany prawie pod klucz stawał się łupem rodzimych złodziejaszków. Wtedy nikt nic nie wiedział i nikt nie wiedział. Tam były już kaloryfery, drzwi, okna i dach. Za co poniósł ten człowiek karę, że mu tyle razy rozkradli jego własność. Mówią, że dom ma duszę, że w domach straszy a mury wołają o prawdę bo jest w nich ludzki pot. I upomniał się obiekt o swą ofiarę, a nam przychodzi zastanowić się co robili chłopcy na obcym terenie? Gdzie byli rodzice w procesie uświadamiania o nienaruszalności prywatnej własności. Może to im należy współczuć, że na tej lekcji nie byli. Coś z tymi wartościami nam się miesza.
nikt się nie interesuje nawet policja która kiedyś była tam częstym bywalcem .... dziwie się że trzeba takich tragedii aby ktoś się tym zajął... ile jest jeszcze takich budynków...
Ten budynek stwarzał zagrożenie od kilku dobrych lat. Nikogo wcześniej to nie interesowało, tzeba było tragedii aby ktoś śię tym zainteresował. Ciekawe gdzie w tym czasie byli rodzice tych dzieci. Znam ich bardzo dobrze bo mieszkam z nimi na jednym osiedlu. Dzieci robiły od dawna co chciały,często bawiły się w ruinach domu, nikt się tym nie interesował. To całe szczęście, że była ich tylko dwójka bo zazwyczaj bawiło się ich tam znacznie więcej.
tyle lat to stoi i straszy trzeba bylo tragedi zeby ktos sie tym zainteresowal