Przełom Online
Pracują jak na ostrym dyżurze
W poniedziałek do bezterminowego strajku przystąpili lekarze Szpitala Powiatowego w Chrzanowie. Pomocy udzielają wyłącznie pacjentom, którzy zachorują nagle i ich stan zagraża zdrowiu lub życiu.
Do pracy przyszli tylko ordynatorzy i lekarze dyżurni. Działające przy szpitalu poradnie są nieczynne. Osoby, które miały wyznaczony termin wizyty u specjalisty akurat na czas strajku, odsyłane są z kwitkiem.
- Staramy się wyznaczyć nowy termin. Ale to nie jest proste. Na wizytę u specjalisty z reguły trzeba czekać kilka miesięcy. Do niektórych na ten rok już nie mamy wolnych terminów – usłyszeliśmy od pani w rejestracji chrzanowskiego szpitala.
Odwołano także zaplanowane zabiegi.
(AJ)
Na zdjęciu: Strajk uderzył najbardziej w pacjentów poradni specjalistycznych. Wielu na wizytę czekało kilka miesięcy i dziś nie zostali przyjęci.
Komentarze
9 komentarzy
Wykształciuchy ,wyuczone za pieniądze podatników z wiecznymi pretensjami . Jakoś nie witać po nich biedy.
moja mama czekała 6 miesięcy do kardiologa, teraz wyznaczyli jej termin za następne 6.Ten strajk dotyka głównie starszych ludzi, to skandal!!!!!
Anka masz racje . Też nie popieram tego strajku.
miałam wizyte do onkologa, i co dalej?
No to świetnie. Czyli badanie, na które czekałam od roku nie zostanie mi wykonane? I jak mam ich popierać?? To jest moja wina? Może by strajkowali na rządzących a nie na pacjentach.
najpierw to niech się nauczą pracować jak lekazre na zachodzie, i zmienią swoją mentalność a dopiro potem sobie strajkują i niech przestaną wreszcie gadać na okrągło o dyżurach , bo się niedobrze robi. Podam tylko jeden przykład, sobota godz. 17.00 w jednym ze szptali śląskich usiłuję się dostać do lekarza dyżurnego, pielęgniarka odsyła nie do dyżurki lekarskiej, pukam zamknięte drzwi, ruszam za klamkę, odchodzę. Za chwilę słyszę przekręcanie klucza w zamku i ukazujesię pani doktor, mówiąc krótko zaspana . Mówię grzecznie dzień dobry i delkiatnie "myślałam,że pani doktor nie ma" a ona na to z wielkomi pretensjami i tonem oburzenia "przecież muszę dość do drzwi. Nieprzyjemna , niegrzeczna i arogancka , jak mogłam jej przeszkodzić w odpoczynku. To nie była noc tylko sobotnie popołudnie. Jest to oburzające i niech mi nikt nie próbuje wmowić, że są to pojedyncze przypadki, bo to nieprawda. I właśnie między innymi za to biorą pieniądze. podałam tylko jeden przykład. Nie interesują mnie ich strajki. Jak się nie podoba to wyjazd za granicę. Tam dopiero nauczą was pracować.
mozecie miec pretensje o wszystko tylko znajdzcie w tej swojej ukladance miejsce dla chorego czlowieka ktory potrzebuje pomocy i tylko o to apeluje choremu jest obojetne czy pracujecie po 500 czy 1000 godzin miesiecznie chory oczekuje pomocy swoich interesow nie zalatwiajie kosztem ludzi ktorzy nie potrafia sie obronic
strajkujcie sadzac po emocjonalnych wypowiedziach bialy personel nie nalezy do czolowki zawodow o jakimkolwiek zaufaniu spolecznym zadajcie sobie pytanie dlaczego?skad sie wzielo powiedzenie ze w Polsce to tylko ryby nie biora
Skandalicznie niskie zarobki, 300 - 400 h pracy w miesiącu, po min. 10 latach nauki, przy odpowiedzialności za zdrowie i życie (!) to chyba dobry powód do strajku.Wolę teraz czekać do poradni, niż za 5 lat nie mieć wogóle do kogo pójść.POPIERAM!!!