Przełom Online
Dni Trzebini i Krzeszowic
![Dni Trzebini i Krzeszowic](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/8552.jpg)
Najbliższy weekend upłynie w Trzebini i Krzeszowicach pod znakiem zabawy. W obu gminach rozpoczynają się święta miast. Na scenach wystąpią m.in. IRA, Kasia Cerekwicka i Borderline. W Młoszowej w plenerze można będzie obejrzeć operę “Carmen”.
Komentarze
19 komentarzy
Do "do kitkow" Jestem za tym co mówisz. Przecież młodzież mogłaby usiąść na nie skoszonej trawie na Ochronkowej ,i pleść wianki z kwiatków lub trawy .A oni tylko narzekają.W tym czasie mogliby pozamiatać rynek ,albo wyczyścić ubikacje bo były brudne.Prawda jaka ta nasza młodzież jest niezaradna?
A było kiedyś inaczej to zależy też od młodzieży, która jedyną rozrywkę i przyjemność widzi w upijaniu się. Poziom naszych młodych jest też żenyjący bo nie ma zainteresowań. Mogli pokazać, że nie piją bo stać ich na inne rozrywki.
TO co było w tym roku wkrzeszowicach to tragedia Bartl i bereza zrobili zenujacy spektakl załosne pijanstwo i promocja prostactwa i chamstwa Buraki...
"pozdrowienia dla wszystkich nie" Bardzo miło czytać Twoją wypowiedz .Tyle pogody w Tobie , że chce się zacytować " chociażby tylko jedna osoba była szczęśliwa z uczynku ,który zrobimy ,warto było to uczynić" Rafinerię zostaw w spokoju ,bo Twoja radość zostanie zamącona.A szkoda ,bo może mnie się udzieli. Dzisiaj mam niezbyt dobry dzień ,potrzebuję kontaktu wlaśnie z takimi osobami jak Ty .Pa.
Uważam że oferta kulturalna majowo-czerwcowa w Trzebini była bardzo dobra.Jak na to ubogie miasto. Był Krawczyk, Golcowie, super wydarzenie dla ludzi lubiących plenerowe widowiska typu opera. Nie zapomniano o dzieciach, była muzyka oratoryjna, była dyskoteka. Razem: Było baaaaaardzo fajnie. A tym malkontentom powiem tak:choć byście dostali słonia w karafce, albo gwiazdę z samego nieba to też będziecie narzekać. Myślę że nie jestem odosobniona w tym co mówię. Dziś czytałam prasę regionalną. Recenzje były bardzo pozytywne. A i jakoś milej na duchu sie robi człowiekowi gdy się czyta, że przyjeżdżają widzowie i melomani z Krakowa,Śląska do naszej biednej Trzebini. Póki co to my musimy stąd codziennie wyjeżdzać za pracą by mieć co jeść. Choć raz jest głośno o tym mieście i bynajmniej nie z powodu "Pożaru" w Rafinerii.
w krzeszowicach bylo super jak o roku
Dzieci świetnie się bawiły czego nie można powiedzieć o nauczycielach ich pilnujących, którym bardzo się spieszyło... A Rafineria no cóż niech się ratuje jak tylko potrafi
a co powiecie o Dniach Krzeszowic...jeszcze większa żenada niż w Trzebini...tłum podpijaczonych łebków(bo tylko alkoholu było pod dostatkiem)pijana kobieta na scenie razem z Pigwą(znalazła się tam przypadkiem),"dyskoteka" w kurzu bo nawet podłogi z desek nie zrobiono JEDNA WIELKA KICHA I PASZTET!!!My krzeszowiczanie też nie chcemy takich obchodów święta miasta.Lepiej za te pieniądz coś zrobić dla Krzeszowic ...choćby je posprzątać...
Szkoda zachodu i fatygi, aby organizować TAKIE Dni Trzebini. Operetka nie uszczęśliwy wszystkich mieszkańców. W sobotę na Ochronkowej biedną publiczność zabawiały dzieci z wiejskich domów kultury (nasze trzebińskie nie doczekały się swojego wystąpienia). W niedzielę już trochę lepiej, ale i tak nie było to spełnieniem naszych oczekiwań. Dlaczego ościenne miasta potrafią zorganizować super zabawę przy fajnych zespołach, a my większość naszych gminnych pieniędzy wywalamy na "widzimisie" gminnego impresario. Lepiej rzeczywiście pomóżmy pracownikom Rafinerii lub wspomóżmy chrzanowski TBS w budowie bloku na ZWM-ie. NA PRZYSZŁY ROK ZRÓBMY REFERENDUM CO DO DNI TRZEBINIA, BO TAKICH JAK TEGOROCZNE TO RACZEJ NIE CHCEMY!!!
Dni Trzebinia - jedna wielka kalpa nie ma co oglądać szkoda fatugi na takie byle co. Radni szcycą się operetką, a nie każdy ja lubi. Dla przeciętnego zmęczonego pracą człowieka nie było nic ciekawego do ogladnięcia.
Panowie Radcy .Wstyd. Byłam ,widziałam i nie moge zrozumieć jacy jesteście bezwzględni. Pan Wołoch prosił, żeby zobaczyc część , która będzie prowadził Pan niepelnosprawny.W pewnym momencie przerwano mu ,bo występ miał chór Echo. Nic nie było słychać .Słyszalność była tylko pod sceną .Zal Pana Chłopka ,który wymachiwał rękami i nikt z tego nic nie wiedział i nie rozumiał ./Dzięki dzieciaki , byliście fajni .Dzięki wszystkim co myśleli ,że włodadze to docenią . Mnie się WASZ występ podobał .
faktycznie repertuar nie zachwyca; najbardziej obciachowe jest stwierdzenie w repertuarze:"wystep amatorskich zespolow mlodziezowych"; tylko ze te amatorskie zespoly sa bardziej profesjonalne niz wladcy tego miasta; az cud ze borderline zostalo wymienione z nazwy, bo w zeszlych latach tez byli w koszyku "amatorskich i mlodziezowych"; to macie borderowcy prezent na urodziny:) cieszcie sie i radujcie i Dni Czebini swietujcie:)
DO"dorder-fan" Tak też sobie pomyślałam że nic nie mają zapłacone ,ale że napojów lub jakiegoś symbolicznego poczęstunku nie mają to wstyd. Trzeba zmienić organizatorów, ale on w tym wszystkim o sobie chyba pomyślał . Z opery tylko jedna osoba jest zadowolona ,bo pamiętała o dawnych kolegach i ono są mu za to wdzięczni. Nasze zdanie się nie liczy ,bo gdyby zrobic małe referendum wierzę ,że z opery byłyby "nici".Przecież na zebraniach osiedlowych można pytać ludzi o zdanie Rady Osiedlowe mają kontakt z mieszkańcami ,oni mogą przekazać włodarzom nasze zdanie.Jak na razie widzę samowolkę. Chociażby w tym ,że Pan Wołoch bez zgody radnych ratował Rafinarię .Podobało mi się zdanie Pana Szczurka w ostatnim Przełomie ".Pan W.najpierw podkłada ogień ,by potem go gasić " Ale dosyć o tych Panach ,bo gotowi poczuć się zaszczyceni, że tyle uwagi im się poświęca .
Ruda: zespoły lokalne w trzebini grosza nie dostają, nawet wody mineralnej organizator nie zapewnia.
Gdyby nie zaangażowanie dzieci szkoł ,przedszkoli,osob z Fundacji Brata Alberta,koncerty zespołow z Trzebini /czyli osób z ktorych nasi urzędnicy żyją i mają się dobrze /.Dni Trzebini trwałyby parę godzin.Zespoł BORDERLINE na występie majątku nie zrobi.Na operetkę nie mam możliwości iść gdyż pracuję ./W ubieglym roku było to samo /.A może któryś "wyżej posadzony " mnie zastąpi ? Gdy raz uało mi się być na operetce deszcz przerwał całą imprezę. No może nie wszystkim ,bo goście zaproszeni mieli dach i wikt zapewniony.Teraz też życzę im udanej zabawy ,za pieniążki tych , co na to nie mają żadnego wpływu .
U nas jedno pewne - nie zabraknie piwa, poniewierającej się młodzieży i rozrabiania
najbardziej mi sie chce smiac z programu na sobote.Głowna atrakcja to wystep chórów ahah;) no zenada żenada...nie wiem kto ustala te dni trzebini ale z roku na rok jest coraz gorzej. kiedy wreszcie skoncza sie te opery...ta WYSOKA KULTURA. w takim miescie jak trzebinia powinno cos byc dla zwyklych ludzi ktorych jest 99 %. cos do zabawy itp a nie przyjdzie taki jeden z drugim na taka opere i po 5 minutach znudzony zaczyna rozmawiac lub spacerowac po parku.jak potrzebne sa nam normalne i zwykle zespoly pokazal koncert w Krystynowie gdzie ludzie bawili sie i tanczyli.....bylo super i tak powinno byc tez na koncertach w centrum na Ochronkowej. kilka fajnych zespołow i ludzie bede w siodmym niebie.. potancza pospiewaja itp. podsumowujac panowie radni........i bezradni dlaczego serwujecie nam taka kiche na swiecie miasta.....ZENADA.ZENADA
no niezła szmira jest w tym roku w Trzebini, z roku na rok coraz większe dno przy ochronkowej, oczywiście radni szczycą się operą/ operetką w Mołoszowej, jako największej atrakcji. może i jest to impreza wysokich lotów. do młoszowej przychodzi max 2 tys widzów, natomiast w czasach gdy trzebinia imprezami równała sie z chrzanowem na plac przychodziło kolo 7 tys ludzi, to były koncerty! teraz wielka SZMIRA! wstydzcie sie radni, jak zawsze zasiadziecie w pierszych rzedach na plenerowym spektaklu wraz ze swoimi poplecznikami i goścmi i bedziecie sie chełpić swoimi cudnymi gospodarczym,i sukcesami i kulturą na wysokim poziomi w naszym szarym i brudnym mieście. ja w tym dniu wybieram Jaworzno lub Krzeszowice. inni tez wybrali i wynieśli sie stąd!
po raz kolejny na dniach Trzebini nie zaprezentowano nic dla ludzi żenada poprostu