Przełom Online
Młoszowa gościła pielgrzymów
Blisko 200-osobową grupę pielgrzymów ze Ślemienia, zmierzających na Jasną Górę, gościły w poniedziałek panie z Koła Gospodyń Wiejskich w Młoszowej.
- Kupiłyśmy 35 kilogramów kotleta, 15 kilogramów nóżek z kurczaka, 60 kilogramów ziemniaków i 10 główek kapusty, by jedzenia starczyło dla wszystkich. Każda z nas upiekła też placek – wylicza Janina Pochroń, przewodnicząca KGW w Młoszowej.
Pielgrzymi przyznali, że takiego przyjęcia się nie spodziewali.
- Tu nam obiad jak na weselu podano – śmieje się Dorota Trzop ze Stryszawy. W drodze już trzeci dzień.
Z Młoszowej pielgrzymka ruszyła do Płok, gdzie dziś przenocuje.
- Nogi trochę bolą, odciski są, ale dobrze się idzie. Ja mam w butach liście pokrzywy, dzięki czemu stopy mnie nie pieką – pokazuje Ewa Wątroba z Jasnej Górki.
(AJ)
Na zdjęciu: Na piekące stopy najlepsze są liście pokrzywy – przekonuje Ewa Wątroba, która by dotrzeć na Jasną Górę, musi przejść około 240 kilometrów
Komentarze
5 komentarzy
Jeżeli kogoś obraziłam ,to przepraszam .
nie przejmuj się Coler co pisze Ruda , ona zawsze musi się do czegoś doczepić czy jest żle czy dobrze, taka babska natura, do rany przyłożyć hehehehe.
Ja sie nie smieje wrecz przeciwnie ciesze sie, ze w MIESZKAŃCY z mojej miejscowości tak pomogli:)) Wiec tak jak wspomniałem jestem z Młoszowej i stąd taki wczesniejszy opis...
Do "Coler" Jeżeli nigdy nie byłeś na pielgrzymce ,to może Ci trudno zrozumieć ,jak ważna jest w tym momencie gościnność.Wystarczy kawałek podłogi i kąpiel ,a każdy pielgrzym jest bardzo wdzięczny takiej rodzinie.Nie śmiej się?/ bo takie mam wrażenie/ są jeszcze ludaie dobrzy.
Alezz ta Młoszowa jest gościnna;D