Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Rozstrzygnęły karne

26.09.2007 19:55 | 0 komentarzy | 1 532 odsłona | red
Dopiero zarządzona seria rzutów karnych wyłoniła zwycięzcę meczu Pucharu Polski pomiędzy Nadwiślaninem Gromiec, a Fablokiem Chrzanów. Po regulaminowym czasie gry był remis 3-3.
0
Rozstrzygnęły karne
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dopiero zarządzona seria rzutów karnych wyłoniła zwycięzcę meczu Pucharu Polski pomiędzy Nadwiślaninem Gromiec, a Fablokiem Chrzanów. Po regulaminowym czasie gry był remis 3-3.
Pierwsze 25 minut gry toczyło się głównie w środkowej strefie boiska, a w tym okresie jedyną okazję do zdobycia bramki mieli goście, a dokładniej Oczkowski, który strzelił minimalnie tylko nad poprzeczką.
Jako pierwsi na prowadzenie wyszli gracze Nadwiślanina. Łukasz Pactwa w 28 minucie zaskoczył strzałem zza pola karnego stojącego między słupkami Cichonia, który w tej sytuacji odprowadził tylko wzrokiem wpadającą do bramki piłkę. Radość w szeregach podopiecznych Wiesława Liszki nie trwała jednak zbyt długo, bo już dwie minuty potem po pięknym strzale z około 25 metra boiska w lewe „okienko” bramki do remisu doprowadził Oczkowski. Na kilka minut przed końcem pierwszej połowy po trójkowym zagraniu zawodników Fabloku wyszli oni ponownie na prowadzenie. W tej sytuacji Oczkowski świetnie obsłużył wchodzącego w pole karne Przepiórkę ten jednak strzelił w słupek, ale stojący w bramce gospodarzy Księżarczyk wobec dobitki Babiarza był już bezradny. Przed kończącym pierwszą odsłonę meczu gwizdkiem prowadzącego te zawody sędziego Rafała Goneta na 2-2 strzelił jeszcze Wierzbic.
Po zmianie stron na boisku nie wiele się działo więcej z gry mieli gospodarze, którzy zagrażali bramce przyjezdnych m.in. po strzałach Galusa, Pactwy czy też Wierzbica. Jak się później okazało najciekawsza była ostatnia minuta meczu i warto było na nią czekać. Najpierw po dwójkowej akcji Pactwy z Kosowskim Gromiec wyszedł na prowadzenie i kiedy się wydawało, że to właśnie gospodarze zwyciężą to spotkanie niesygnalizowanym strzałem z 20 metra boiska na 3-3 wynik spotkania ustalił Sandecki.
O wyższości jednej drużyny nad drugą musiały więc zdecydować rzuty karne, które lepiej wykonywali piłkarze Gromca i to oni zagrają w kolejnej rundzie Pucharu Polski.
(BG)