Przełom Online
Wiceminister środowiska Stanisław Gawłowski z wizytą w Trzebini
Rekultywacja zbiornika pomarglowego po ZSO Górka to jeden z głównych tematów, jaki poruszono podczas wtorkowej, krótkiej wizyty wiceministra środowiska Stanisława Gawłowskiego w Trzebini.
Wiceminister spotkał się z burmistrzem Trzebini Adamem Adamczykiem. Przyznał, że sprawy rekultywacji toksycznego zbiornika nie zna zbyt dobrze. Powiedział tylko, że w przypadku, gdy uda się zdobyć unijne dofinansowanie do tego zadania, jest szansa, że pieniądze, potrzebne na pokrycie wkładu własnego, wyłoży Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska.
- Na razie trudno mówić o jakichkolwiek zobowiązaniach, bo nie wiadomo, ile ma w sumie kosztować to zadanie. Najpierw trzeba opracować projekt, potem będzie mowa o szczegółach finansowania przedsięwzięcia – stwierdził pokrótce Stanisław Gawłowski.
Wiceminister środowiska, jako że spotkanie odbywało się w trzebińskiej rafinerii, zapoznał się także z działaniami podejmowanymi przez zakład na rzecz ochrony środowiska.
(AJ)
Na zdjęciu: Wiceminister środowiska Stanisław Gadowski (z prawej) otrzymał od burmistrza Trzebini Adama Adamczyka pamiątkowe gadżety
Komentarze
7 komentarzy
no tylko gadzety sie licza....nie osmieszali by sie
"MRAC".Jak myślisz ,kto wdepnął...?
sprawy nie znal adamczyk zamydlil mu oczy i syf dalej beda tloczyc do potoku dalej do chechla i wisly brawo panie burmistrz w tym przypadku przez male b a jak bedziecie na emeryturkach siedziec to my mieszkancy bedziemy dalej odczuwac efekty tej waszej pracy nad zbiornikiem jak za komuny liczy sie cel a nie skutki jakie beda bylem widzialem zbiornik i tam juz malo co zostalo jest tylko taka czarna gesta ciecz i tak na moje oko to zbiornik jest pomalu zasypywany bedzie nowy teren pod inwestycje do sprzedania a o zbiorniku wszyscy zapomna
ZDJĘCIE WYGLADĄ JAKBY WSZYSCY UTKWILI W POZIE: "COŚ TUTAJ ŚMIERDZI I WSZYSCY OGLĄDAJĄ PODESZWY BUTÓW"
oczywiście Adamczyk i jego zastępczyni z tymi nieodłacznymi siateczkami z suwenirami. 75% zdjęć z jakich kolwiek imprez to wręczanie jakiś tandetnych prezentów w równie tandetnych siatkach...
no chyba faktycznie sprawy nie zan za dobrze- ale w sumie jak sie gdzies jedzie o czymś rozmawiać to należy odrobić zadanie domowe lub chociaż przeczytać notatki na zajęcia. z tej odpowiedzi panu wiceministrowi można dać pałę... A miał to być rząd fachowców...
Ach cóż za garnitur i krawat Pana Burmistrza , godzien ubioru Ministra.