Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Janina na fali

03.09.2008 20:56 | 2 komentarze | 1 612 odsłona | red
W środowym spotkaniu z Orłem Piaski Wielkie libiąska Janina po raz trzeci z rzędu zgarnęła komplet punktów. Prócz kolejnych trzech „oczek” kibiców cieszył styl, w jakim ich pupile je wywalczyli.
2
Janina na fali
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W środowym spotkaniu z Orłem Piaski Wielkie libiąska Janina po raz trzeci z rzędu zgarnęła komplet punktów. Prócz kolejnych trzech „oczek” kibiców cieszył styl, w jakim ich pupile je wywalczyli.

Podopieczni trenera Kosa od początku spotkania bez większych problemów raz po raz przedzierali się pod bramkę gości.

W 15. minucie prostopadłe podanie od Macieja Kani otrzymał Kamil Adamczyk. Ten, będąc naciskanym przez obrońce Orła, wszedł w pole karne, oddał strzał, ale udanie interweniował Frydecki.

Przyjezdni dwie minuty potem mieli swoją szansę, gdy rzut wolny z około trzydziestego metra wykonywał Wolak, ale na wysokości zadania stanął Księżarczyk, który wybił piłkę na rzut rożny.

Wynik jeszcze w pierwszej połowie otworzyli jednak zawodnicy Janiny. Z rzutu wolnego, wykonywanego przez Ząbka zza bocznej linii pola karnego, piłka trafiła do Bartyzela, od którego się odbiła, a następnie powędrowała do Kamila Adamczyka. Ten dopełnił formalności z odległości zaledwie metra od bramki.

W drugiej połowie obraz gry się nie zmienił. Dalej stroną dominującą byli gospodarze. Dziesięć minut po wznowieniu bliski szczęścia był Hejnowski,  jednak po wrzutce z rzutu rożnego od Ząbka z najbliższej odległości strzałem głową trafił w bramkarza.

W 60. minucie było już jednak 2-0. Kontrę „dwa na jeden” wyprowadził Kamil Adamczyk wespół z Ząbkiem. Ten ostatni mając przed sobą już tylko bramkarza minął go i skierował futbolówkę do pustej bramki.

Przyjezdni byli bliscy kontaktowego trafienia w 89. minucie po strzale Wajdy, ale piłka w tej sytuacji napotkała jeszcze na swej drodze przeszkodę w postaci słupka.

Wynik w ostatniej minucie na 3-0 ustalił wprowadzony do gry w drugiej połowie Michał Grabowski strzelając po dośrodkowaniu Łukasza Pactwy z pola karnego.
(BG)