Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

W Chełmku usłyszeli pracę silnika z lat 30.

07.09.2008 11:55 | 0 komentarzy | 1 982 odsłona | red
W Parku Miejskim, o godz. 19.00 w sobotę, na XI Folklorystycznym Spotkaniu nad Przemszą rozległ się warkot starego silnika, napędzającego młockarnię.
0
W Chełmku usłyszeli pracę silnika z lat 30.
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W Parku Miejskim, o godz. 19.00 w sobotę, na XI Folklorystycznym Spotkaniu nad Przemszą, rozległ się warkot starego silnika, napędzającego młockarnię.

Był to jeden z punktów imprezy, obok występów zespołów ludowych i koncertu Zespołu Wokalno-Instrumentalnego „Karlik”.

- W tym roku prezentujemy fragment tradycji z początku mechanizacji rolnictwa. Silnik DEUTZ MAH 714 dostarczył nam kolekcjoner z Babic pod Oświęcimiem, Antoni Dziwak. Ponadto mamy tu jeszcze młockarnię szczytową austriackiej produkcji i wialnię ze zbiorów Mirosława Klimowicza z Bobrka – wyjaśnił Waldemar Rudyk, dyrektor domu kultury w Chełmku.

Swoje wyroby zaprezentowali na stoiskach regionalni twórcy. Wśród nich znaleźli się Zofia i Edward Góreccy z Poręby Żegoty. Wystawili malowane rzeźby z drewna.
- Jesteśmy tu tradycyjnie co roku. Polubiliśmy grochówkę i do niej nas ciągnie. Na takich spotkaniach mamy kontakt z innymi twórcami. Można wymieć poglądy i poznać się – powiedział Edward Górecki.
(PS)

Na zdjęciu: Odpalanie silnika młockarni