Przełom Online
Dwa centymetry uratowały Chrzanów
![Dwa centymetry uratowały Chrzanów](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/7181.jpg)
25-letni kierowca autocyterny z Chełmu Lubelskiego, która w piątek zahaczyła o chrzanowski wiadukt, usłyszał w niedzielę prokuratorskie zarzuty.
Za nieumyślne spowodowanie zagrożenia katastrofą w ruchu lądowym grożą mu trzy lata pozbawienia wolności. O ewentualnej winie orzeknie sąd. Na przesłuchanie przywieziono kierowcę z aresztu, w którym przebywał od piątku. Po przesłuchaniu i postawieniu zarzutów prokuratura zastosowała środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego i kaucję pieniężną.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, autocysterna jechala do rozlewni gazu w Jaworznie. Kierowców było dwóch. Na kilkadziesiąt minut przed wypadkiem się zmienili. Samochód prowadził nieco młodszy, który podobno znał lepiej teren. Miał jednak później stwierdzić, że mimo to zabłądził w Chrzanowie.
Tuż po uderzeniu w wiadukt, obaj kierowcy widząc płomień, wyskoczyli z szoferki. Jeden bez butów. W panice nie wyłączyli silnika, nie zabrali żadnych dokumentów. Strażacy zrobili to dopiero po godzinie od wypadku. Dokumenty techniczne autocyterny były niezbędne do prowadzenia akcji gaśniczej, o udziale ekspertów z całej Polski nie wpominając.
- Pod wiaduktem, mogącym pomieścić pojazdy o wysokości nie przekraczającej 3,2 m, z dużo wyższej cysterny zerwany został tzw. płaszcz ochronny zabezpieczający takie pojazdy przed przegrzaniem. W tym momencie doszło zapewne do uszkodzenia zbiornika i zaiskrzenia. Powstała w nim dwucentymentrowa dziura w przedniej części, przez którą później przedostawał się płomień. Szczęście, że była tak niewielka, że pojazd jakimś cudem przedarł się częściowo na druga stronę i że płomień nie objął całego wiaduktu. To byłaby katastrofa - uważa st. kpt. Piotr Filipek, szef J-RG PSP w Chrzanowie.
Autocysterna z podwoziem marki DAF z Chełma Lubelskiego była nowym pojazdem. Nie ucierpiała wiele podczas pożaru. Ma lekko zerwaną pokrywę, dwucentymetrową dziurę i jest lekko opalona. Wymyta kilkudziesięcioma tysiącami metrów sześciennych wody lśni. Strażacy bez trudu uruchomili jej silnik, ale na parking była holowana. Tam po wypompowaniu mieszanki propanu butanu i wprowadzonego w końcowej fazie pożaru azotu, zajęli się nią policjanci i prokuratorzy.
(AM)
Na zdjęciu: Zerwany płaszcz ochronny na cysternie, która uderzyła w piątek w wiadukt przy ulicy Krakowskiej w Chrzanowie
Fot. Wojciech Rapka z KP PSP w Chrzanowie
ZOBACZ TAKŻE Zdjęcia z pożaru cysterny w Chrzanowie 26-28.09.2008 r.
Zdjęcia z pożaru cysterny 26-27.09.2008 r. z KP PSP w Chrzanowie
Zapraszamy do lektury środowego wydania "Przełomu", w którym przeczytacie o wypadku wszystko, czego na pewno nie widzieliście w telewizji.
Komentarze
56 komentarzy
Nie wiem ile straciły Tesco i Albert.....mam pytanie:kto zwróci straty z zamrażarek prywatnych osób.Moze kilkaset zł dla wielu to mało,ale...dla wielu to naprawdę duzo.
~Kierowca ADR.: (28.9.2008, 15:38:56) też napisał tu http://www.przelom.pl/przelom-online-archiwum.php?t=Krakowska-dopuszczona-do-ruchu&p=2008_9_2705 „… Kierowca popełnił jeden z błędów ... Te czynności trwałyby sekundę a samochód nie przejechałby jeszcze kilku metrów.” Czy to prawda, że przejechał jeszcze kilka metrów?
Próbuję spojrzeć okiem laika i nie chwytam tego co piszą kierowcy. Jeden „tez kierowca” sąd wydał o winie a nie wskazał jednoznacznie jakiej winy, czego winy, jakim czynem? Iny kierowca (w ps. WAG, poniżej) pisze, ze tam powinno być 4 m a nie 3,2 w Przełomie jest że 3,6? I jeszcze się wspomina ze gdzieś pod drodze jest zakaz wjazdu samochodów ciężarowych. Czy ktoś mógłby mi tak na prosty rozum napisać dlaczego jest zakaz wjazdu ciężarowych? Co to znaczy, ze powinno być 4 m? Pogubiłem się w tych podawanych parametrach. Czy cysterna ma ponad 3,2 m lub tez ponad 4 m. Jakie jest uzasadnienie zamontowania takich a nie innych znaków? Co tak naprawdę było przyczyną zagrożenia w ruchu lądowym? Na laika to mi widać jakoś tylko powody do jakiegoś mandatu i punkty karny, czy coś w tym rodzaju, nie chce tu przesądzać. Chyba może rozumiem albo nie wiem ze błąd czynności pracy był co do znaków ale nie rozumiem przyczyn uszkodzenia cysterny? Czy ktoś mi pomoże wyjść z tego labiryntu? ps. http://www.przelom.pl/przelom-online-archiwum.php?t=Trudna-operacja-w-ciagu-godziny&p=2008_9_2696 ~WAG: (27.9.2008, 21:04:14): Kierowca okaże się niewinny poneważ jechał drogą zaliczoną do dróg krajowych a tam obowiązuje wysokość wiaduktów nad drogą powyżej 4m a tam wysokość wynosiła tylko 3,2m.Znak zamontowany na wiadukcie widoczny dopiero po zkręceniu w prawo.Kiedy jest ciemno wykonując manewry na skrzyżowaniu można go nie zauważyć
...moja babcia twierdziła że nie takie autocysterny pod mostem przejeżdżały (nawet w czasie wojny) .. nawet dużo wyższe od tej piątkowej .. droga jest pewnie podwyższana ... dziury zalepiali i podniosła się o kilka cm.. /Czy tyle jest żeczywiśćie 3,20 m ??
Niech specjaliści zmierzą czy dokładnie jest te 3,20 m od strony krakowskiej i szpitalnej..!! bo podobno jest kupe asfaltu nałożone jeden na drugi !!
Włodarz muszą mieć poważny wypadek :-/
co się jeszcze musi wydarzyć w miescie Chrzanowie żeby władze miasta zainteresowały sie organizacją ruchu drogowego?
Redaktorze Przełomu - kierowca chyba był z Chełma Lubelskiego. Gdzieś Ty chodził do szkoły ?
to już chyba raczej przekracza poziom tematu na forum
Tam moze byc nawet 2metry wysokosci choc na znaku wysokosc jest inna ale nic nie tlumaczy kierowcy ktory nie widzi znaku "zakaz wjazdu samochodow ciezarowych". Oznakowanie miasta to jedno ale wina kierowcy jest bezsporna, tym bardziej ze z ktorej strony nie wjezdzalby na skrzyzowanie jest uprzedzony znakami i to ze sporym wyprzedzeniem. Ten kierowca nie wiazl Zukiem ziemniakow na bazar tylko 21 ton niebezpiecznego ladunku i zdrowy rozsadek powinien mu podpowiedziec ze takim zestawem nie wjezdza sie pod wiadukt na styk. Brak wyobrazni.
jak to mówią przyzwyczajenie drugą naturą człowieka, nawykniesz do czegoś a coś się zmienia, tranzytowcy to jazda za słońcem a podrodze na drodze wiele się może zmienić, ciężki zawód a płace na wegetacje
1. Przełom, artykuł: "prowadził nieco młodszy, który podobno znał lepiej teren" 2. gość 13: (28.9.2008, 22:35:51): "a co powiesz na to że kierowca się przyznał że nie pierwszy raz przejechał pod tym wiaduktem" Załóżmy, że w powyższym nie ma ślepej informacji. Czy tym razem też był identyczny ciągnik i cysterna? A jeżeli tak, to co się zmieniło od czasu poprzedniego udanego przejazdu pod wiaduktem a ostatnim muśnięciem o wiadukt? A jak gościu jechał tym samym sprzętem wiele razy, to czemu tym razem mu się nie powiodło? Co w takim przypadku zmieniło standard?
Nie osądzajmy tego młodego człowieka, napewno ciężko mu jest sie pogodzić z tym co zrobił i co sie stało. Nie oszukujmy sie nasze miasta są poprosty żle oznakowane.a jestem ciekawa czy wysokość od asfalty do wiadukty jest 3,2+-, bo drogowcy łatają dziury, zmieniają nawieższnie,a znaków nie zmieniają pewnie już pare cm sie nazbierało:)
szkoda, że jeszcze nikt nie zadał pytania jak kierowcy takich autocystern są opłacani. Otóż taki kierowca przewożący ok.43 tyś. litrów benzyny (gdzie błędna decyzja może nieść katastrofalne skutki) zarabia ok.1,5 tyś. zł. Zawodowi kierowcy mają niewspółmiernie niskie zarobki do odpowiedzialności jaka na nich ciąży.
nie rozumiem jak można bronić tego d..ila kierowce!! nie ważne czy sie zmieścił czy nie- on NIE MIAŁ PRAWA z takim ładunkiem wjechać w centrum miasta!!!!!! tu jest problem a nie w oznakowaniu!!! gówniarzom dają takie uprawnienia to teraz mają. powinien posiedzieć te trzy lata i jeszcze paręnaście tysięcy kary zapłacić to by się odechciało w miasto cysterną wjeżdżać!!!!
Zamiast zrywać stary asfalt nakładają nową warstwe-niedługo okna mojego domu będą na równi z jezdnią PARANOJA!!!!!!!
uhu aha xD jeden bez butów xD Redakcjo, czy można wiedzieć, ile lat miał ten drugi kierowca.?
Jest znak zakazu i ogrzniczenia na tablicy od str. Trzebini, na wysok. Maxa. Na tym odcinku się dzieje takie dziadostwo na drodze, że na miejscu kierowcy nawet bym nie zerknął na tę tablicę. ALE KIEDY USŁYSZYMY DANE: JAKĄ WYSOKOŚĆ MA CYSTERNA? JAKI JEST PRZEŚWIT WIADUKTU? W JAKIEJ ODLEGŁOŚCI OD RZUTU PIONOWEGO WIADUKTU ROZPOCZYNA SIĘ "WZNIESIENIE" KRAKOWSKIEJ?
dobrze że już po wszystkim nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło
Zobaczcie film na www.tvlive.pl!!! Widac wyraźnie-cysterna w ciasnym tunelu Co myślał kierowca widząc ciasny tunel? "o cholera na styk! może mi się uda kolejny raz"!!! Czy zawodowy kierowca (kierowcy)z niebezpiecznym ładunkiem nie miał(mieli) świadomości i wyobraźni w co wjeżdzają?! I w konsekwencji ryzyka?!Zgubiła go brawura i lekkomyślnośc!!!
Widzę tysiące ekspertów, to dodam coś od siebie - kierowca jest winny i będzie ponosił konsekwencje swojego czynu, zlekceważył dwa zakazy. Jednak od lat nikt nie odpowiada za to, że ograniczenie wysokości oraz tonażu są na samym wiadukcie, gdzie w nocy trudno je zauważyć. Może w końcu jakiś amator np z GDDKiA mógłby pomyśleć o dodatkowym oznaczeniu na tablicach kierunkowych przed wiaduktem, a znak na wiadukcie może powinien być podświetlany, albo zamontować barierę tak jak to czynią markety przed wjazdem na parkingi podziemne.
O TESCO nie ma się co martwić, wprawny obserwator zobaczy za marketem od strony PSM kontener z agregatem prądotwórczym, bardziej martwiłbym się żywnością z MAX-a czy Biedronki...
felix - ciekawe jak bys sie zachowal widzac ze cysterna rozszczelnila sie i plonie , moze ubieral bys spokojnie buty zgasil silnik i spokojnie wyszedl ?? Chlopaki uciekaly w sytuacji zagrozenia i w takim momecie nie myslisz co by tu zrobic !!!! ja bym uciekal tak samo nie patrzac na to czy silnik zgasilem . Chrzanow tez sam sobie jest winny , podzielony na 2 czesci nasypem kolejowym przez co ruch duzych samochodow jest bardzo utrudniony a przez remont wjazdu na katowice od Trzebini kierowcy niewiedza jak dostac sie na autostrade bo znaki oznaczajace objazd sa malo widoczne i nieczytelne !!!! Wypadek motocyklisty jak i tej cysterny czesciowo jest z winy zarzadcy drogi poniewaz niepotrafia prawidlowo i czytelnie oznaczyc drogi a wiadukt na krakowskiej ciekawe czy ma te 3.20 jak jest na znaku . !!! Chlopak co prowadzil ta cysterne nie jest bez winy postapil bezmyslnie wjezdzajac pod most na krakowskiej widzac ze jest on niski , niemusial widziec znakow ale mogl sie zatrzymac poprosic kolege zeby wyszedl i go kierowal jak ja nieraz robilem jezdzac wysokim samochodem . Ja nie lamalem tym przepisow tylko majac ponad 4m wysokosci sprobujcie przejechac na pewniaka pod wiaduktem ktory ma np 4.4m wysokosci . !!!! ja nieraz opuszczalem samochud na poduszkach zeby przejechac a jezdzilem LORA !!
A jakby się zdarzył się wybuch a w tym czasie był karambol na autostradzie, albo i jeszcze katastrofa lotnicza bo jakieś drzewa przysłaniały pas lądowania, to jak można byłoby się dostać do powiatowego szpitala? Ostatecznie stało się tak jak się stało. Ale widać jak ważny jest Chrzanów w otoczeniu. Zapewne takich lokalno-regionalnych miejsc jest więcej. Warto raz jeszcze zrobić przegląd choćby nawet był już tysięcznym „a jakby” „a gdyby”, tu nie chodzi o straszenie, ale rozwijanie wiedzy.
Też staję w obronie młodego kierowcy-Chrzanów jest fatalnym miastem pod względem komunikacji,same jednokierunkowe ulice, objazdy,ruch o każdej porze dnia i nocy niebywały!Jechał w utrudnionych warunkach- w dodatku jak już było ciemno,pewnie przemęczony.Ważne znaki powinny być świetlne, tak by nawet przyjezdni kierowcy mieli jasność, gdzie się kierować,żeby było bezpiecznie.Nasze miasto maluje tylko budynki i inwestuje w niepotrzebne dni powiatu, dni chrzanowa-wstyd Panie Burmistrzu!Chrzanów to nie tylko Rynek,MOKSIR i ulica Krakowska!Potrzebne są jakieś mądre rozwiązania drogowe,komunikacyjne.
Nie odkryję Ameryki, pisząc że po Chrzanowie jeździ się fatalnie! Ostatnie wypadki pokazały, jak jeszcze bardziej można utrudnić życie kierowcom, wykonując tyle remontów dróg jednocześnie. Uwidocznił się brak obwodnic i dróg alternatywnych. Dlatego uważam, że jest teraz okazja, żeby ściągnąć do Chrzanowa (a może i Trzebini - bo też jest nie dużo lepiej) przedstawicieli władz wojewódzkich (a może i centralnych) i przekonać ich, że bez obwodnic taki zespół miejski, jak Chrzanów i Trzebinia nie może funkcjonować. Boje się tylko, że nasi samorządowcy znowu prześpią i nic się nie zmieni... do następnej tragedii
Kilka dni temu widziałem jak identyczna autocysterna przejechała pod tym wiaduktem ………., byłem przerażony ale zmieściła się bez szwanku. Nie chcę bronić kierowcy ale oznakowanie wjazdu pod wiadukt katastrofalne !!!!. Kierowca zauważa znak jak już jest pod wiaduktem . Winny kierowca ale jeszcze bardziej zarządzający ruchem w Chrzanowie.
Przeciwdziałanie ochroną czynnikiem ludzkim i jego wiedzą doświadczeniem jest skrajną ostatecznością. Przed zagrożeniem fizycznym najlepiej jest się zabezpieczać ochroną fizyczną. A taką barierą jest wogóle uniemożliwienie wjeżdżania „bomb cystern” do miast w trakcie realizacji ruchu tranzytowego. Infrastruktura nie może być przeszkodą dla cystern, one wożą gospodarkę, prace, wypłaty i emerytury steki tysięcy ludzi. Trzeba tu refleksji nad podniesieniem jakości standardów.
Skąd się biorą cysterny na drogach w mieście? Tu nie sprawa w tym, że był właściwy znak na wiadukcie, ale że cysterny przejeżdżają przez miasta.
no to może podyskutujmy teraz o tych protestujących przeciwko planowanej obwodnicy chrzanowa którzy blokują jej realizacje
szanowni "obrońcy" kierowcy . Rozumiem współczucie i ludzkie podejście do tematu . Ale jak młodzik dostał tak poważne i w końcu niebezpieczne zajęcie to powinien zachować ostrożność do kwadratu . Wiaduktu nie mógł nie zauważyć a reszta to jego wiedza na temat znaków drogowych i znajomości swojego pojazdu . A o jego odpowiedzialności świadczy chociażby fak , że uciekał nawet nie wyłączając silnika - sekudna roboty .
remonty dróg i oznakowanie to jedno , jednak ja bede upierał sie przy swoim zadniu , kierowac niezaleznie od wrunków i oznakowania musi byc czujny i skoncentrowany , to znaczy musi przestrzegac przepisów - to jest elementarne zachowanie kazdego kierowcy , u nas akurat kazdy kierowca zawsze ma wymoke jak złamie przepis - to jest typow wszyscy winni ale nie ja .
co do wypowiedzi marcina : to troszke ma racji, bo zastanówcie się co z tymi mrożonkami te markety zrobią , lody , mięsa ryby, przecież zamrażając na nowo ryzykujemy kupując te towary , zdrowiem??
Znaki powinny być podświetlane w tym wypadku, bo nocą trudno je dostrzec jak ktoś jedzie pierwszy raz,i wogóle kierowcy gubią się jak wjechać czy wyjechać z Chrzanowa obecnie-masakra.
Jestem ratownikiem chemicnym i stwierdam akcja była prowadona w sposób nieprofesionalny ewakuacja to RWD dla decydentów kierujących akcją
Jestem ratownikiem chemicnym i stwierdam akcja była prowadona w sposób nieprofesionalny ewakuacja to RWD dla decydentów kierujących akcją
Tesco nie mialo odlaczonego zasilania , wiec towar sie nie popsol ale straty i tak masakra , tyle godzin bez zadnego utargu, ale wielkie Brawa i podziekowania naleza sie dla Tesco, ktore chociaz ze stracilo setki tysiecy zl przez to ze bylo zamkniete to bardzo wspanialy gest z ich strony, poniewaz przez caly czas trwania akcji, pracownicy pomogali strazakom, policjantom, oraz co jest bardzo mile, ze sklepu brali towar(glownie jedzenie, picie i slodycze) i rozdawali ekipom ratujacym. Wspanialy Gest!!! jeszcze raz brawo!!! A ty "marcin" za duzo chyba czytasz, moze u ciebie w domu sie stosuje praktyki mycia nieswiezego miesa :P
gościu 13 poproszę o link do wypowiedzi kierowcy, bo to tak "jedna pani drugiej pani...." chciałabym tę wypowiedź zobaczyć lub autoryzowaną przeczytać
zgadzam sie z wami!zamiast wladze chrzanowa wydawac pieniadze na dodatkowe swiatla na ul,oswiecimskiej czy tez jakies dni powiatu mogliby zainwestowac w objazd chrzanowa dla ciezarowek!!i kto wogole wymyslil tyle drog po chrzanowie jednokierunkowych?i to ma polepszyc ruch samochodowy?
"~madzik" a co powiesz na to że kierowca się przyznał że nie pierwszy raz przejechał pod tym wiaduktem wiedząc że niema prawa tamtędy jechać?że zawsze mu się udawało a teraz nie?Pchając się pod ten wiadukt musiał zdawać sobie sprawę z konsekwencji jakie by go czekały gdyby został zatrzymany przez drogówkę.Prawko ma więc napewno musiał się uczyć znaków do egzaminu na prawo jazdy,nieprawdaż??A wielkość swego autka znał... "~dulowa" poparcie w 100%-tach ode mnie