Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Czyżówka nie chce posyłać dzieci do Płok

06.02.2009 07:57 | 3 komentarze | 8 040 odsłon | red
CZYŻÓWKA. Rodzice dzieci ze szkoły podstawowej w Czyżówce nie chcą, by ich pociechy kontynuowały naukę w Płokach. Na środowym spotkaniu w sprawie przyszłości podstawówki domagali się, by uczniowie z Płok przyszli do nich, bo – jak dowodzili – ich szkoła jest lepsza.
3
Czyżówka nie chce posyłać dzieci do Płok
Społeczność Czyżówki kategorycznie sprzeciwia się zamknięciu szkoły
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

CZYŻÓWKA. Rodzice dzieci ze szkoły podstawowej w Czyżówce nie chcą, by ich pociechy kontynuowały naukę w Płokach. Na środowym spotkaniu w sprawie przyszłości podstawówki domagali się, by uczniowie z Płok przyszli do nich, bo – jak dowodzili – ich szkoła jest lepsza.

Radni nie wycofali się z pomysłu likwidacji małych, wiejskich szkół w Czyżówce i Płokach. Jako że podjęta przez nich uchwała o zamiarze ich zamknięcia nadal obowiązuje, burmistrz zwołał zebrania z mieszkańcami, by wspólnie podyskutować o przyszłości podstawówek.

- Aktualnie w szkole w Czyżówce uczy się 36 dzieci. Za dwa, trzy lata ubędzie ich do około 20. Trudno więc będzie utrzymać tak małą szkołę – mówił na zebraniu z rodzicami wiceburmistrz Wiesław Pierzchała.

Burmistrz równocześnie podtrzymał swoją wcześniejszą propozycję, by z dwóch szkół w Czyżówce i Płokach stworzyć jedną. Rodzice zaś mają zadecydować, która z nich miałaby zostać.

- Chcemy, by nasze dzieci zostały w Czyżówce, bo ten budynek szkoły pod każdym względem spełnia ich oczekiwania. Jest odnowiony i co najważniejsze bezpieczny. My chętnie zaprosimy do siebie dzieci z Płok – przekonywała Jolanta Kępa, przewodnicząca Rady Rodziców.

Sołtys Czyżówki Jan Jedynak wymienił z kolei wszystkie inwestycje, wykonane w ostatnich latach w szkole.
- W budynku szkoły mieści się obecnie 5 sal lekcyjnych. Wystarczy jednak niewielki remont, by zwiększyć ich liczbę – podpowiadał sołtys.

Ani burmistrz, ani radni uczestniczący w spotkaniu, nie postanowili, która szkoła ma zostać, a która zostanie zamknięta. W czwartek spotkali się z rodzicami uczniów z Płok, by wysłuchać, jakie jest ich zdanie w tym temacie.

Warto dodać, że nawet po połączeniu tych dwóch szkół, powstanie jedna, wciąż niewielka, której byt nie jest pewny, tym bardziej, że część rodziców już teraz deklaruje, że jeśli podstawówka w ich wsi zostanie zamknięta, dzieci poślą do SP nr 6 w Gaju lub do SP w Myślachowicach.
(AJ)