Przełom Online
Narodowy Fundusz Zdrowia się tłumaczy
BOBREK. Pensjonariusze domu pomocy zostali bez legalnej opieki pielęgniarskiej. Fundusz zdrowia odpowiada: To nie nasza wina.
Dwa ministerstwa przeszło rok temu zdecydowały, że DPS ma zwolnić pielęgniarki i podpisać umowę z firmą zewnętrzną. Tak się stało. Kobiety straciły pracę i założyły NZOZ Pielęgniarka. Kontrakt z NFZ miały gwarantowany. Zmieniły się jednak zasady gry. Obecnie placówka musiała stanąć do konkursu ogłoszonego przez fundusz. 28 lutego okazało się, że przegrała. Wygrały dwa inne podmioty, ale ich szefowie twierdzą, że nie mają ludzi mogących pracować w Bobrku.
Podopieczni DPS stracili opiekę, a pielęgniarki pracę. Ponownie stanęły przy łóżkach upośledzonych, gdy starosta zapewnił, że im zapłaci. Tyle tylko, że ponowne zatrudnienie pielęgniarek przez DPS jest niezgodne z wytycznymi ministerstwa zdrowia.
Konieczna selekcja
Zdaniem Jolanty Pulchnej, rzeczniczki NFZ w Krakowie, w trakcie konkursu wszyscy ubiegający się o kontrakt podlegają takim samym kryteriom. Ideą konkursu jest wyłonienie najlepszych.
- Selekcja jest konieczna, bo ze względu na nasz budżet, nie możemy dać kontraktów wszystkim. Wygrywają najlepsi - wyjaśnia Pulchna. Jednocześnie przekonuje, że dotychczas w powiecie oświęcimskim NFZ zwracał pieniądze za pracę 11 pielęgniarek. Obecnie płaci za 16 etatów w dwóch placówkach: NZOZ Twoje Zdrowie i NZOZ Beta-Med.
- Zwiększyliśmy liczbę etatów o 45 proc. - przekonuje rzeczniczka.
Dlaczego mówią „nie”?
Jak dodaje, NFZ zwrócił się do zwycięskich placówek z zapytaniem dlaczego nie chcą obsługiwać DPS w Bobrku. NZOZ Twoje Zdrowie, jak ustaliliśmy, wypadł z gry. Beta-Med zapewnił zaś o podjęciu rozmów z dyrekcją DPS-u oraz pielęgniarkami sprawującymi w nim dotychczasową opiekę.
- Rozwiązanie zaistniałego problemu zależało w dużej mierze od dobrej woli Beta-Med, jak i dyrekcji DPS w Bobrku. Z naszych informacji wynika, że propozycja rozwiązań składana przez NZOZ pielęgniarkom z Bobrka oraz dyrekcji domu nie została przyjęta - mówi Pulchna. Dodaje, że stąd nie sposób uznać, aby w jakikolwiek sposób NFZ ponosił winę za brak opieki dla pensjonariuszy.
Chodzi o pieniądze
Mariusz Sajak, dyrektor DPS w Bobrku, zaprzecza.
- Nic nie odrzuciliśmy. Rozmowy trwają. Beta-Med nie ma na tyle personelu, by nas obsługiwać. Zdoła to robić, jeśli zatrudni pielęgniarki dotychczas pracujące na rzecz DPS. Do negocjacji dojdzie w sobotę - informuje Sajak.
Stawka za opiekę nad zwykłym pacjentem sięga 23 złotych. Tyle wynegocjował Beta-Med. Za pacjenta w DPS pieniądze te trzeba pomnożyć razy 0,4. Co daje 9,2 złotych dziennie za opiekę nad jednym upośledzonym pacjentem w naszym domu.
- To marne pieniądze. Nikomu się nie opłaca - mówi Sajak.
(taj)
Komentarze
7 komentarzy
do alusia i janina - o czym wy piszecie? jak ktos nie jest w stanie sie zajmowac "takimi osobami" to po co staje do przetargu - wtedy to jest oszustwo bo podejmuje sie zapewnic opieke nie majac do tego srodkow. jesli byla firma ktora zatrudniala pielegniarki bedace w stanie opiekowac sie chorymi i ta firma przegrywa z druga po czym ta druga mowi ze jednak nie ma kadr i trzeba wiecej kasy - to to jest zwykle oszustwo
CZY TA PULCHNA NA WSZYSTKICH W DOMU?? Z JEJ WYPOWIEDZI WIDAC ,ZE NADAJE SIE TYLKO DO MIOTŁY ALE TEZ TYLKO NA ULICY!!!Rozwiązanie zaistniałego problemu zależało w dużej mierze od dobrej woli Beta-Med, jak i dyrekcji DPS w Bobrku.??? A CO OD WAS ZALEZY? JESLI MACIE CZYM MYSLEĆ TO NALEZALO BY TEGO URZYC,CHOC TROCHĘ !WYGRYWA PRZETARG KTOS KTO NIE MA LUDZI KOMPETENTYCH?TO JAKI TO PRZETARG? A CO NA TO P R O K U R A T U R A??TAKIE SPRAWY TO Z URZEDU POWINNE BYC REGULOWANE!!SZKODA SŁÓW!!!!!!!!!!!!!!!
Panu Ice~` proponuję może poprostu z takimi osobami popracować i wtedy może zobaczy ile pracy trzeba poświęcić ..... taki człowiek wymaga naprawdę duuuużo opieki nie jestem pielęgniarką, ale miałam taką osobę w domu i życze tobie abyś tego dotknął na włąsnej skórze bo tylko wtedy można się na ten temat wypowiadać ... a jest bulwersujące to, iż podopieczni mogli zostać bez opieki ... to jest poprostu skandal nie da się tego opisac normalnymi słowami . to sa ludzie, a nie zwierzeta, któtych też nie powinno się zostawiać bez opieki
To jak został rozpisany przetarg? Z firmami, w których jest zatrudniony prezes i sekretarka? Ile jeszcze czeka nas osobliwości w służbie choroby?
Owszem, nie znasz się. Co z tego, że jest ich 16, skoro żaden z NZOZ-ów nie chce robić w DPS, bo za wredną robotę płacą o przeszło połowę mniej. Tym co chcą robić NFZ nie dał kontraktu.
Państwo bezprawia. Cóż więcej dodać.
ja sie tam na sluzbie zdrowia nie znam ale logicznie rozumujac jak 11 pielegniarek dawalo rade po roku zwieksza sie liczbe do 16 i nie daja to to jest jakis przekret i proba wymuszenia naszych pieniedzy - ciekawa sprawa