Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Narodowy Fundusz Zdrowia się tłumaczy

04.03.2010 16:48 | 7 komentarzy | 4 889 odsłony | red
BOBREK. Pensjonariusze domu pomocy zostali bez legalnej opieki pielęgniarskiej. Fundusz zdrowia odpowiada: To nie nasza wina.
7
Narodowy Fundusz Zdrowia się tłumaczy
Podopieczni DPS wymagają stałej opieki pielęgniarskiej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

BOBREK. Pensjonariusze domu pomocy zostali bez legalnej opieki pielęgniarskiej. Fundusz zdrowia odpowiada: To nie nasza wina.

Dwa ministerstwa przeszło rok temu zdecydowały, że DPS ma zwolnić pielęgniarki i podpisać umowę z firmą zewnętrzną. Tak się stało. Kobiety straciły pracę i założyły NZOZ Pielęgniarka. Kontrakt z NFZ miały gwarantowany. Zmieniły się jednak zasady gry. Obecnie placówka musiała stanąć do konkursu ogłoszonego przez fundusz. 28 lutego okazało się, że przegrała. Wygrały dwa inne podmioty, ale ich szefowie twierdzą, że nie mają ludzi mogących pracować w Bobrku.

Podopieczni DPS stracili opiekę, a pielęgniarki pracę. Ponownie stanęły przy łóżkach upośledzonych, gdy starosta zapewnił, że im zapłaci. Tyle tylko, że ponowne zatrudnienie pielęgniarek przez DPS jest niezgodne z wytycznymi ministerstwa zdrowia.

Konieczna selekcja
Zdaniem Jolanty Pulchnej, rzeczniczki NFZ w Krakowie, w trakcie konkursu wszyscy ubiegający się o kontrakt podlegają takim samym kryteriom. Ideą konkursu jest wyłonienie najlepszych.

- Selekcja jest konieczna, bo ze względu na nasz budżet, nie możemy dać kontraktów wszystkim. Wygrywają najlepsi - wyjaśnia Pulchna. Jednocześnie przekonuje, że dotychczas w powiecie oświęcimskim NFZ zwracał pieniądze za pracę 11 pielęgniarek. Obecnie płaci za 16 etatów w dwóch placówkach: NZOZ Twoje Zdrowie i NZOZ Beta-Med.

- Zwiększyliśmy liczbę etatów o 45 proc. - przekonuje rzeczniczka.

Dlaczego mówią „nie”?
Jak dodaje, NFZ zwrócił się do zwycięskich placówek z zapytaniem dlaczego nie chcą obsługiwać DPS w Bobrku. NZOZ Twoje Zdrowie, jak ustaliliśmy, wypadł z gry. Beta-Med zapewnił zaś o podjęciu rozmów z dyrekcją DPS-u oraz pielęgniarkami sprawującymi w nim dotychczasową opiekę.

- Rozwiązanie zaistniałego problemu zależało w dużej mierze od dobrej woli Beta-Med, jak i dyrekcji DPS w Bobrku. Z naszych informacji wynika, że propozycja rozwiązań składana przez NZOZ pielęgniarkom z Bobrka oraz dyrekcji domu nie została przyjęta - mówi Pulchna. Dodaje, że stąd nie sposób uznać, aby w jakikolwiek sposób NFZ ponosił winę za brak opieki dla pensjonariuszy.

Chodzi o pieniądze
Mariusz Sajak, dyrektor DPS w Bobrku, zaprzecza.

- Nic nie odrzuciliśmy. Rozmowy trwają. Beta-Med nie ma na tyle personelu, by nas obsługiwać. Zdoła to robić, jeśli zatrudni pielęgniarki dotychczas pracujące na rzecz DPS. Do negocjacji dojdzie w sobotę - informuje Sajak.

Stawka za opiekę nad zwykłym pacjentem sięga 23 złotych. Tyle wynegocjował Beta-Med. Za pacjenta w DPS pieniądze te trzeba pomnożyć razy 0,4. Co daje 9,2 złotych dziennie za opiekę nad jednym upośledzonym pacjentem w naszym domu.

- To marne pieniądze. Nikomu się nie opłaca - mówi Sajak.
(taj)