Przełom Online
W chrzanowskim maratonie w niedzielę wystartuje ponad 30 kolarzy
W niedzielę, 9 maja, na trasę wyruszą uczestnicy V Chrzanowskiego Maratonu Rowerowego. Będą się ścigać na dystansie 40 km. Zawodnicy wystartują w niedzielę o godz. 11 z boiska w Kościelcu. Przejadą 40-kilometrową pętlę prowadzącą m.in. przez Zagórze, Pogorzyce, Płazę i Wygiełzów.
Ze względu na niewielkie zainteresowanie nie dojdzie do rywalizacji na trasie dwa razy dłuższej. Chęć przejechania 80 km zgłosiło tylko dwóch zawodników.
- Prawie cała trasa jest wyznakowana strzałkami, znakami informacyjnymi i ostrzegawczymi oraz poziomymi strzałkami na asfalcie. Biało-czerwone taśmy ostrzegawcze pojawią się w ostatniej chwili, czyli w piątek i sobotę. Niebezpieczne miejsca na trasie, jak betonowe słupy na zjeździe z Pogorzyc do Źrebiec, czy duże drzewa leżące w poprzek drogi, zostały oznakowane i będą jeszcze wytaśmowane – informuje kierownik maratonu Jerzy Kryjomski.
Do tej pory udział w imprezie zadeklarowało ponad 30 zawodników. Zapisać się można nawet w dniu imprezy, wpłacając 75 zł.
- Na pewno jakąś barierą hamującą wzrost liczby uczestników jest wysokość wpisowego. Jednak trzeba pamiętać, że impreza nie jest dotowana i z opłat startujących musi nam wystarczyć na oznakowanie trasy, gorący posiłek na mecie oraz nagrody w postaci sprzętu rowerowego. Prognozy pogody na niedzielę nie są sprzyjające. Ma nadal padać. W tej sytuacji zwycięzca raczej nie złamie granicy półtorej godziny – przewiduje Jerzy Kryjomski.
Zamknięcie trasy ma nastąpić o godz. 14. Kwadrans później w Kościelcu rozpocznie się dekoracja najlepszych. W organizację i zabezpieczenie imprezy zaangażowanych będzie ponad 20 osób obsługi, kilkunastu policjantów oraz maltańczycy.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku maraton zostal przerwany ze względu na brak zabezpieczenia trasy przez strażaków z OSP w Pogorzycach. Dlatego tym razem to zadanie wzięli na siebie policjanci.
"Przełom" jest patronem medialnym imprezy.
(MOR)
Komentarze
2 komentarzy
Ja też przejechałem taki dystans(a nawet wiekszy )tyle ,że za darmo.....
a może niewielka frekwencja spowodowane jest również przez coroczne zmiany daty maratonu? nie warto bylo by ustlić jego terminu na jakiś konkretny weekend wakacji na przykład? skoro jest to już impreza cykliczna to niech odbywa sie w jednym konkretnym iesacu... a nie raz lipiec... raz sierpień... teraz maj.... taka drobna uwaga amatorki... która chciala sie pokusić o start w maratonie w tym roku... nastawiła sie na jakiś dzień wakacji... a tu... niespodzianka... i klops, bo po ostatnim "wyczynie" nie zregeneruję sił do niedzieli :(