Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

Nagła śmierć trzebińskiego muzyka

11.05.2010 17:47 | 7 komentarzy | 4 560 odsłony | red
Podczas koncertu jaworznickiej kapeli Stos, zmarł basista grupy Janusz Sołoma. Dostał ataku serca. Miał 48 lat, pochodził z Trzebini. - Był wyjątkowym człowiekiem – wspomina Agnieszka Kaletka z Chrzanowa, dobra znajoma artysty.
7
Nagła śmierć trzebińskiego muzyka
Janusz Sołoma, basista zespołu Stos Fot. www.paulsphotographfy.eu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Podczas koncertu jaworznickiej kapeli Stos, zmarł basista grupy Janusz Sołoma. Dostał ataku serca. Miał 48 lat, pochodził z Trzebini. - Był wyjątkowym człowiekiem – wspomina Agnieszka Kaletka z Chrzanowa, dobra znajoma artysty.

Grupa Stos z Jaworzna grała w sobotę koncert w Mysłowickim Centrum Kultury. W pewnym momencie jej basista osunął się na scenę. 40-minutowa reanimacja nie przyniosła rezultatu. 48-latek zmarł.

- Znałam się z nim od czterech lat. Typowy rockandrollowiec. Był super człowiekiem, radosnym i pozytywnie nastawionym do świata – opowiada Kaletka, bliska znajoma muzyka.

Sołoma mieszkał w jednym z bloków w Gaju, wspólnie z matką. Był lubiany i ceniony jako muzyk. 

O śmierci artysty poinformował m.in. “dexter”, użytkownik forum przelom.pl.

Zespół Stos powstał w 1981 roku w Jaworznie. Więcej informacji na jej temat można znaleźć pod adresem: http://www.myspace.com/stosmetal
(jk)