Przełom Online
Rewitalizacja Rynku kosztem chodnika
TRZEBINIA. Powstający przy banku Pekao gminny budynek graniczy z krawędzią drogi wojewódzkiej, przez co nie można korzystać z chodnika. - Dlaczego kosztem tej inwestycji nam go zabrano? – dopytuje na forum dyskusyjnym „Przełomu” internauta „krzysio”.
Nie on jeden jest zaniepokojony budynkiem powstającym w granicy drogi. W tej sprawie telefonicznie interweniowało kilku mieszkańców.
Jeden z nich sugerował nawet, że inwestycja jest niezgodna z prawem:
- Gdy budowałem dom, musiał być oddalony przynajmniej cztery metry od drogi. A tu nie ma nawet 40 centymetrów. Kto na to pozwolił? Czy zarządca drogi w ogóle o tym wie? - dopytywał.
Inwestycja, jak zapewnia Robert Siwek, rzecznik prasowy urzędu, jest zgodna z prawem. Pozwolenie na budowę dało chrzanowskie starostwo. Podstawą do jego wydania była decyzja o warunkach zabudowy, wydana przez burmistrza Trzebini w marcu 2008 roku. Przedsięwzięcie uzgadniane było z wojewódzkim konserwatorem zabytków (cały obszar Rynku jest bowiem pod ochroną konserwatorską dop. aut.) oraz z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie, administratorem przecinającej centrum drogi nr 791.
- Docelowo rewitalizacja centrum zakłada przebudowę tego odcinka. Droga w tym miejscu będzie zwężona, co pozwoli wybudować przy niej nowy chodnik – zapewnia Robert Siwek.
Chodnik będzie miał dwa metry szerokości. Z kolei po przebudowie jezdni, każdy pas ruchu liczyć będzie po cztery metry. Dodatkowo, na około 35-metrowym odcinku drogi stanie wysepka rozdzielająca oba pasy ruchu z azylem i przejściem dla pieszych.
Budowa kamienicy rozpoczęła się w lutym i potrwa do jesieni przyszłego roku. Obiekt liczyć będzie trzy piętra. Dodatkowo, od strony zachodniej będzie posiadał przeszkloną, zewnętrzną windę. Koszt budowy sięga 2,2 mln zł. Początkowo, miały się w nim mieścić wydziału urzędu oraz sklepy i punkty usługowe. Niewykluczone jednak, że w całości przeznaczony zostanie pod działalność komercyjną, co przyniesie gminie dodatkowe wpływy do budżetu.
(AJ)
Komentarze
5 komentarzy
Najlepiej to zróbcie chodniki po obu stronach drogi jak to jest na odcinku od Zbyszka,po co nam takie szerokie ulice i jeżdżący po nich burżuje w swoich wypasionych brykach-oczywiście to sarkazm.Czy w tym mieście nikt nie myśli o bezpiecznej drodze a tylko o chodnikach,które się zrywa i układa od początku po kilku latach.A główna droga jest zwężana coraz bardziej.Gdy dochodzi do wypadków to winni są kierowcy a nie drogi po których jeżdżą.
A nie lepiej utworzyć ruch samocodów (do czasu powstania odwodnicy dla tej drogi) ulicami Grunwaldzką, 22-lipca i Stanisława? Ja widzę tutaj problem z głowy przy usunięciu ruchu z centrum.
Hmm droga zwezona ? i tak w tym miejscu nie jest za szeroko ciekaw jestem czy sie dwa samochody mina czy beda sie tworzyc korki ?
PS. zwężajcie drogi dalej, jak już w tym momencie osobówka miewa problemy przy mijaniu się z większym tirem, a co dopiero..
Obecnie mało który pieszy rozumie znak B-41 (zakaz ruchu pieszych), co skutkuje narażeniem ich na niebezpieczeństwo, gdyż kierujący pojazdami od strony Olkusza NIE MAJĄ MOŻLIWOŚCI ich ujrzenia do ostatniego momentu. Jeśli jedzie coś większego z naprzeciwka, kierujący ma tylko 2 opcje - albo gwałtownie hamować, albo uderzyć w pieszego, lub w pojazd na przeciwnym pasie ruchu. Nie chcę krakać, ale zobaczycie, że wkrótce wydarzy się tam tragedia. A na marginesie - Panu rzecznikowi Siwkowi też już warto podziękować, skoro nie zna on nawet wyposażenia "remizy" OSP za urzędem, w którym siedzi :] Dlatego nie ma co się dziwić, że urzędnicy mają gdzieś bezpieczeństwo mieszkańców.