Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Prosta droga do tragedii podczas kąpieli

12.05.2024 19:00 | 0 komentarzy | 2 867 odsłony | Łukasz Dulowski
Jak można łatwo utonąć, gdy bezmyślnie wchodzimy do wody? Na to pytanie odpowiada Marek Gołębiowski, ratownik i prezes Miejskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Chrzanowie.
0
Prosta droga do tragedii podczas kąpieli
Marek Gołębiowski, ratownik i prezes Miejskiego Wodnego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego w Chrzanowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jakie błędy najczęściej popełniają osoby wypoczywające nad akwenami?
Największy błąd to wskakiwanie do wody w sytuacji, gdy wcześniej przebywaliśmy na ostrym słońcu. Mamy rozgrzane ciało i doznajemy szoku termicznego i już nie wypłyniemy. Pod żadnym pozorem nie wolno wskakiwać do wody również wtedy, gdy jesteśmy po wysiłku fizycznym, np. biegaliśmy czy jeździliśmy na rowerze. Nawet jeśli na rowerku wodnym lub kajaku przepłynęliśmy Chechło, to możemy być na tyle zmęczeni i rozgrzani, że nagły kontakt z zimną wodą doprowadzi do szoku termicznego.

O tym jednak mówi się w koło Macieju, przed i w trakcie każdego sezonu kąpielowego. Czy pod tym względem widać jakąś poprawę w zachowaniu plażowiczów?
Nawet jeśli jest świadomość, że może się stać najgorsze, to arogancja, a czasem robienie czegoś dla szpanu, powoduje, że często ludziom nie da się przetłumaczyć pewnych rzeczy. Nie słuchają dobrych rad i poleceń ratowników, żeby powolutku schłodzić ciało, zanurzając się od pasa w górę, tylko wskakują do wody siłą rozpędu. Ponadto bardzo ważne, żebyśmy pilnowali małych dzieci podczas kąpieli.

WIĘCEJ W NAJNOWSZYM WYDANIU "PRZEŁOMU".

Czytelników e-wydania "Przełomu" zapraszamy na platformę e-prasa i e-Kiosk.pl Tam znajdziecie archiwalne i bieżące wydania tygodnika.