Każdy właściciel lub najemca domu czy mieszkania, które zostały zniszczone przez powódź lub osuwiska, może otrzymać do 20 tys. zł na remont. Osoba taka musi zgłosić się do swojej gminy.

- Wójt, burmistrz czy prezydent składa na tej podstawie wniosek do wojewody o przyznanie pomocy. Niezbędny jest krótki, kilkuzdaniowy opis szkód wraz z przynajmniej trzema zdjęciami – informuje Joanna Sieradzka, rzeczniczka wojewody małopolskiego.

Właściciele i najemcy, których domy lub mieszkania zostały zalane i szkody przekraczają 20 tys. zł, mogą ubiegać się o wsparcie w wysokości do 100 tys. zł. W tym wypadku potrzebna będzie wycena szkód wykonana przez rzeczoznawcę majątkowego (rzeczoznawców wskaże i opłaci Małopolski Urząd Wojewódzki). Pomoc będzie udzielana w ratach – pierwsza ma wynosić 50 procent kosztów remontu lub odbudowy.

Osoba, która otrzyma pomoc, jest zobowiązana do przedstawienia faktur i rachunków, dokumentujących wydatki. Jeśli się z poniesionych wydatków nie rozliczy, pieniądze będzie musiała zwrócić.

- Przypominamy, że osoby poszkodowane w czasie powodzi otrzymają do 6 tys. zł na pierwsze potrzeby – na razie gminy wypłacają zaliczki do 2 tys. zł. Małopolski Urząd Wojewódzki wypłacił już na poczet zaliczek kwotę 5,66 mln dla 36 gmin. Wpłynęły też już wnioski i protokoły z 16 gmin, które zebrały dane dotyczące poszkodowanych i będą wypłacać pomoc już nie w postaci zaliczek, ale pełnych kwot w maksymalnej wysokości do 6 tys. zł. Urząd weryfikuje te dane i przesyła potrzebne fundusze. Do tych gmin wysłano już 1,248 mln zł – informuje Sieradzka.

Należy zaznaczyć, że procedury są uproszczone - pracownicy ośrodków pomocy społecznej mają zebrać jedynie niezbędne informacje konieczne do wydania decyzji o pomocy, tzn. mają wypełnić jedynie IV część Kwestionariusza Rodzinnego Wywiadu Środowiskowego (który dotyczy osób lub rodzin korzystających ze świadczeń pomocy społecznej) – w tej części należy opisać dochody osoby lub rodziny.
(zew)