Przełom Online
Strażacy bronią ludzi przed powodzią
POWIAT CHRZANOWSKI. W środę od rana 150 strażaków walczy z wodą zalewającą piwnice, podtapiającą posesje i pomywającą drogi. W Brodłach istniała groźba ewakuacja dwóch domów. Wylał tam potok Rudno.
- Od rana otrzymaliśmy 34 zgłoszenia o zalanych piwnicach i podtopionych posesjach – powiedział w środę po południu kpt. Wojciech Rapka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chrzanowie. - W akcjach powodziowych w całym powiecie bierze udział 38 zastępów, czyli 150 strażaków – dodał.
W Brodłach wylał potok Rudno. Istniało zagrożenie ewakuacji mieszkańców dwóch domów. Na szczęście strażacy opanowali sytuację.
- Walczymy z wodą nie tylko u nas. Rano pojazd z łodzią jednostki ratowniczo-gaśniczej pojechał do zalanych Dankowic w województwie śląskim, gdzie potrzebna była nasza pomoc – wyjaśnił Rapka.
W związku z obfitymi opadami deszczu w powiecie chrzanowskim wystąpiły dwa osuwiska ziemi. Pierwsze w Psarach na ulicy Łąkowej okazało się niegroźne dla ludzi. Gorzej było w drugim przypadku w Pogorzycach przy ul. Dębowskiego. Doszło do niego kilka dni temu.
- Ziemia obsunęła się tam pod jednym z domów. Dzisiaj miejsce skontrolował powiatowy inspektor nadzoru budowlanego. Wydał częściowy zakaz użytkowania budynku – poinformowało w środę Powiatowe Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie.
(jk)