Nie masz konta? Zarejestruj się

Trzebinia

Nowe zapadliska w Trzebini znów niepokoją mieszkańców

30.01.2024 17:15 | 0 komentarzy | 17 183 odsłon | Alicja Molenda

AKTUALIZACJA

W ostatnich mamy dwa nowe skutki dawnej eksploatacji górniczej KWK Siersza: przy ul. Grunwaldzkiej w Trzebini, nieopodal szybu Zbyszek oraz przy nasypie kolejowym prowadzącym do elektrowni.
0
Nowe zapadliska w Trzebini znów niepokoją mieszkańców
Trzebinia. Nowe zapadlisko. Widok na ul. Grunwaldzką
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pod Myślachowicami, zapadlisko pojawiło się już w ub. roku, w sierpniu. Przy drodze wojewódzkiej prowadzącej  od Trzebini w kierunku Olkusza. Tradycyjnie zostało zasypane i zapomniane.

Teraz mamy kolejną dziurę w ziemi przy drodze powiatowej, czyli ul. Grunwaldzkiej, na działce rolnej.

Mariusz Sierpowski, właściciel nieruchomości mówi, że to nie pierwsza dziura na lekko spadzistej działce. Bodaj trzecia. Sprawdzał na górniczych mapach i wie, że w tym miejscu w latach 20. ub. wieku był wydobywany węgiel. Zasadniczo można się było tego spodziewać. Nowe zapadlisko na razie zostało tylko oznaczone taśmą.

O raporcie końcowym na temat zapadlisk pisaliśmy TUTAJ. Wynika z niego m.in. to, że obszar oddziaływania górniczego dawnej KWK Siersza w Trzebini i występowania potencjalnych szkód, rozciąga się od Sierszy po Karniowice. Jest na nim ok. 500 zagrożonych zapadliskami miejsc.

Jak się dowiedzieliśmy, ok. 5-metrowe zapadlisko pojawiło się też kilka dni temu w rejonie nasypu kolejowego prowadzącego do elektrowni Siersza. Wstrzymano ruch pociągów dostarczjących węgiel do elektrowni. Zakład bazuje obecnie przy produkcji energii na zapasach. Teren ma być uzdatniany od środy. Prace potrwają kilka dni. Zleci je Spółka Restrukturyzacji Kopalń.

O zapadliskach politycznie