Alwernia
Można się wstrzymać z rejestracją drobiu. Dzisiaj pojawił się komunikat w tej sprawie
Sonda
Lubisz rosół z kury?
Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) nakłada na każdy podmiot utrzymujący zwierzęta lądowe (w tym drób) obowiązek rejestracji.
W drodze odstępstwa państwa członkowskie mogą zwolnić z obowiązku rejestracji niektóre podmioty stwarzające nieistotne ryzyko dla zdrowia zwierząt lub zdrowia publicznego.
Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi podjęło prace legislacyjne, aby odstępstwo od przepisów unijnych mogło być zastosowane na gruncie krajowym.
Jeśli dana osoba przeznacza jaja czy mięso pochodzące od własnego drobiu na własne potrzeby, ma być zwolniona z obowiązku rejestracji.
Do czasu przyjęcia odpowiednich przepisów MRiRW zaleca powstrzymanie się od rejestracji takiego drobiu.
O sprawie kur pisaliśmy wczoraj. Zwróciło na to uwagę bardzo wiele gazet lokalnych w całej Polsce i jest reakcja MRiRW.
Komentarze
6 komentarzy
Maciaszek pls wprowadź to w Chrzanowie https://wpolityce.pl/swiat/634803-fundacja-sorosa-uruchomila-projekt-z-udzialem-warszawy
Następny krok to obowiązkowe zaczipowanie każdego obywatela UE,oczywiście to tylko dla dobra tegoż obywatela...........
Babina babiną, jak chce zarabiać, to zgłosi swój drób, ale co np ze mną? Ja nadwyżki jaj rozdaje znajomym i rodzinie w dużych ilościach, a nadwyżki mam codziennie, są to ilości nie do przejedzenia na własny użytek. Jak nie rozdam, to wyrzucę. Kupno jajka w markecie to najgorsze co można zrobić w tym temacie. Może lobby tu jakieś działa i chce ubić dobrze prosperujący "rynek" swojskich jaj?
Niezłe; zwolnienie od obowiązku rejestracji jeżeli drób i jaja przeznaczone będą tylko do użytku własnego. Czyli już nie kupię na placu jajek od "babiny emerytki". Ja tam sobie poradzę; kupię w najbliższym supermarkecie, ale ta babina co zrobi z taką ilością jajek? Przecież ich nie zje sama, a już sobie do bidnej renciny czy emeryturki nie dorobi. Z tego biurokratycznego szaleństwa już chyba nie będzie się dało wycofać bez wojny. Jak tak dalej pójdzie, to za 10 lat dziadkowie będą opowiadać wnukom jak swobodnie i beztrosko żyło się w Polsce Ludowej. Za 20 lat wnuki będą czytać wspomnienia pradziadków o życiu codziennym pod okupacją hitlerowską w czasie Drugiej Wojny i zazdrościć pradziadkom tej swobody jaką wtedy w życiu codziennym mieli.
Czy drób w zamrażarce też trzeba rejestrować?
Nie wiem czemu, ale przypomina mi się Monty Python i Ministerstwo głupich kroków.