Drewniane pomosty zostały przerzucone nad łąkami i mokradłami w Dolinie Białej Przemszy. Na trasie zobaczymy m.in. kapliczkę św. Trójcy oraz kanał po XIX-wiecznej Walcowni, będącej jednym z nielicznych takich zakładów w Królestwie Polskim. Tabliczki informują o atrakcjach przyrodniczych i historycznych. Bardzo interesująca propozycja na krótki spacer.

Ale to nie wszystko. W samym miasteczku jest też sporo zabytków.

Drewniana karczma

To zdecydowanie numer jeden, jeśli chodzi o zabytki Sławkowa. Znajduje się przy Rynku. Nazywa się "Austeria", gdyż tak dawniej określano karczmy o wysokim standardzie. Na belce stropowej widnieje data 1701 (lub 1781?), ale - według historyków - odnosi się jedynie do remontu tego obiektu, który jest znacznie starszy. Uwagę zwraca piękny polski dach łamany, wspartym od frontu na sześciu kolumnach. Sławkowską karczmę uznaje się za jedną z najcenniejszych w całym kraju. Niestety, obecnie obiekt pozostaje zamknięty.

Zamek biskupów krakowskich

Możemy zobaczyć jedynie częściowo zrekonstruowane dolne partie wieży mieszkalnej z XIII w. Nie ma więc efektu "WOW!", ale zamek posiada historię z dreszczykiem. Został odkryty dopiero w połowie lat 80. przez archeologa Jacka Pierzaka (tego samego, który nadzorował ostatnie badania przy Muzeum w Chrzanowie). I zaczęto mówić o klątwie biskupów. Na terenie zamczyska działy się dziwne rzeczy, ale najgorsze jest to, że ginęli ludzie. Dr Jacek Pierzak mówił w wywiadach prasowych o "zbiegach okoliczności", bo - jako naukowiec - nie wierzy w klątwy. Ale...? Zakończmy wielokropkiem z dużym pytajnikiem.

Inne zabytki warte zobaczenia w Sławkowie

• Kościół parafialny z XIV-XV w.
• Dawny szpital górniczy z XVIII w. przy Kościelnej
• Budynek muzeum z XIX w. przy Rynku