Przełom Online
CHRZANÓW. Pijani przywieźli do szpitala martwą kobietę
Według wstępnych ustaleń policji przekazanych przez podinsp. Marka Korzonka z Komendy Powiatowej Policji w Krakowie, w piątek kilka osób spotkało się u 24-latki w domu. Tam piły alkohol. Około północy, dwaj mężczyźni razem z kobietą postanowili pojechać do znajomego w Rybnej.
Za kierownicę wsiadł 37-latek. Jadąc, na jednym z zakrętów, stracił panowanie nad kierownicą i wpadł do przydrożnego rowu.
- Dwaj mężczyźni wysiedli z pojazdu o własnych siłach. Kobieta pozostała w samochodzie. Nie było z nią kontaktu - informuje podinsp. Korzonek.
Koledzy zostawili ją samą. Poszli po pomoc. Nie wezwali ani policji ani pogotowia. Po ponad godzinie wrócili autem z koleżanką.
- Zamiast do szpitala, pojechali do domu kierowcy. Bezskutecznie usiłowali udzielić pomocy rannej, więc znów wsadzili ją do samochodu i udali się do chrzanowskiego szpitala – dodaje Marek Korzonek.
Sprawcy zostali złapani. Kierowca miał wówczas ponad 1,5 promila alkoholu. Na trzy miesiące trafił do aresztu. Jego kolega, który w chwili zatrzymania także był nietrzeźwy, dostał dozór policyjny. Sekcja zwłok wykaże przyczynę śmierci kobiety.
(jk)
Aktualizacja 18.01.2011, 10.47
Komentarze
1 komentarz
Nie wiadomo czy śmiać się czy płakać. Głupota społeczeństwa przekracza wszelakie granice. Prawie jak scenariusz filmu - ale to juz było w Polsce i t co najmniej dwa razy "Ciało" i "Bednarski na kłopoty - zabili go i uciekł". MASAKRA