Stulatka Józefa Szkółka z radością przyjmowała kwiaty i życzenia od rodziny, sąsiadów i delegacji władz miasta. Jej sposób na długowieczność to radosne podejście do życia.

Pani Józefa urodziła się 2 marca 1911 roku. Swoje życie spędziła z Trzebini. Od piętnastego roku życia pracowała, starając się wspierać bliskich. Przez wiele lat była związana z trzebińską oświatą.

- Codziennie opiekowałam się dziećmi w szkole, jeździłam z nimi na wycieczki i kolonie. Dzięki temu odwiedziłam ciekawe miejsca – wspomina.

W 1957 roku wzięła ślub z Józefem, również mieszkańcem Trzebini. Poznała go na zabawie w trzebińskim “Sokole”

- Oboje bardzo lubiliśmy tańczyć. Jak orkiestra dobrze zagrała to z parkietu schodziliśmy dopiero rano – mówi. Mąż zmarł kilkanaście lat temu.

Pani Józefie dopisuje humor i pogoda ducha. Cieszy się dobrym zdrowiem, mimo tego, że całe życie była fanką papierosów, kawy i tłustego jedzenia. Jeszcze dwa lata temu często chodziła na wieczorki brydżowe do swoich znajomych i robiła na drutach swetry dla rodziny.
(ko)