Przełom Online
Od stycznia płace idą w górę. Zyskają również zatrudnieni na umowy cywilnoprawne
Wyższe będą także stawki godzinowe dla zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych. Obecnie wynoszą one 17 zł. Od stycznia - 18,3 zł brutto.
W efekcie w górę pójdzie też dodatek za pracę w nocy.
By zapewnić pensję brutto na poziomie 2800 zł koszt pracodawcy wrośnie do 3373,44 zł.
Podwyżka najniżej płacy oznacza również podwyżkę wysokości składek do ZUS dla początkujących przedsiębiorców, tych którzy opłacają je na preferencyjnych warunkach.
Komentarze
19 komentarzy
Dokładnie.
absolutny Masz rację ten kraj utrzymuje w rzeczywistości kilka milionów pracujących ludzi,reszta to rak który żre i chce żreć coraz więcej i nic nie robić.....
Nie mam nic do właścicieli stoków i wyciągów. Pomimo, że oni nie wytwarzają złotówek, to mnie w żaden sposób nie mogą okraść, ponieważ mam wybór, mogę korzystać z tej rozrywki i mogę nie korzystać. Tak samo jest z usługami, mam wybór, korzystać, albo nie. Natomiast nie mam wyboru, jeżeli chodzi o utrzymanie armii, policji i tworów jej pochodnych, służby zdrowia, z której nie korzystam przez ponad 50 lat, a nawet kleru, któremu rząd wypłaca lekką ręką wspomniane wcześniej miliardy. Po części więc odpowiedziałeś sobie na pytanie, kto wytwarza te złotówki. Są to rolnicy i robotnicy. Tylko i wyłącznie. I zgadza się, jest nas około 20%. A najgorsze w tym jest to, że traktuje się nas z góry, bo jesteśmy niby ten gorszy sort i taki głupi glina, czy urzędas jest święcie przekonany, że to rząd mu zapewnia byt. Otóż nie. To my zapewniamy byt i rządowi i tym głąbom, którzy nami pomiatają.
amster Obecnie w Polsce doszło do takiego absurdu,że ci co nie wytwarzają PKB powoli zarabiają najlepiej (biurokracja samorządy wojsko policja ochrona zdrowia) to wszystko zżera gigantyczne pieniądze a jakość usługi wykonywanej przez wyżej wymienione instytucje jest coraz gorsza,tylko niestety w obecnej sytuacji nikt z tym sobie nie poradzi,przyszłość jest taka,że i tak cały system pierdyknie i wszyscy za to zapłacą i najbiedniejsi jak zwykle najwięcej....
amster Masz całkowitą rację,państwo polskie jest zajebiście zachłanne,pracodawca jest nie mniej zachłanny,na dole piramidy jest ten robol który chce tylko przeżyć w tych realiach,jeżeli nie będzie płacy minimalnej(która tak na marginesie w dzisiejszych realiach to śmiech na sali) to wszyscy zachłanni z góry tej piramidy zabiją robola i piramida pierdyknie cała(co na marginesie już się dzieje,sytuację na razie uratowało wpuszczenie milionów Ukraińców na polski rynek pracy) Pracy jest masa,nawet w dobie kryzysu,tylko ta praca jest opłacana w takiej wysokości,że powoli w Chinach płacą lepiej.....
A to zależy, kogo uważasz za "pracownika wytwarzającego złotówki"? Np. "modnych" ostatnio właścicieli stoków i wyciągów narciarskich do nich zaliczasz czy nie? Bo dla mnie na przykład oni ani złotówki nie wytwarzają tylko i wyłącznie żyją ze złotówek zarobionych wcześniej przez innych. No, jeżeli jeszcze drą kasę z cudzoziemców, to powiedzmy, ale tylko wtedy, a tych na polskich stokach niewielu. To samo dotyczy tysięcy im podobnych. W dzisiejszych czasach mało kto "wytwarza". Większość żyje ze "świadczenia usług" i to co najwyżej, bo mnóstwo z kapitału.30/40 lat temu. Amerykanie oceniali, że w USA "produkuje" 10/20%, a byli i są wielkim eksporterem dóbr wszelakich.
amster nie odwracaj kota ogonem,napisałem ci jasno,że jak cię nie stać to nie zatrudniaj,jeżeli nie stać cię zapłacić nawet minimalnej to sam sobie musisz przemyśleć jaki model biznesowy obrałeś i czy on się w ogóle opłaca,i nie pisz mi tu o obciążeniach płacowych i pozapłacowych bo je doskonale znam,tak na marginesie znam wielu prywaciarzy z powiatu chrzanowskiego,którzy od lat jęczą jak im źle tylko takim dziwnym trafem wszyscy są coraz bogatsi i od lat trzymają ludzi na minimalnej i do tego oszukują państwo jak tylko się da(jedna pani małżonka pana przedsiębiorcy w rozmowie ze mną była bardzo wzburzona,że nie może wrzucić w koszta działalności firmy pampersów dla potomka) Tych ludzi,którzy u nich pracują ratuje tylko to,że właśnie funkcjonuje płaca minimalna,bo jak mówiła swego czasu pani Bochniarz z Konfederacji Pracodawców Prywatnych "jak ci ludzie nie mają pracy to ja mam za 5PLN/h" tylko ta idiotka nie rozumie,że są pewne granice upodlenia ludzi....
Trzeba by zapytać Cejrowskiego. Racz waść też zauważyć, że do wszelkich wymienionych przez waszmości danin, dochodzi ponad 3 mln wszelkiej maści urzędasów, którzy pożerają całą ówczesną dziesięcinę. Dołóżmy do tej rzeszy służbę (nie)zdrowia, w której z sześciu specjalizacji medycznych zrobiło się ponad osiemdziesiąt, czyli specjalista ortopeda od prawego i lewego kciuka osobno, dołóżmy jeszcze wszelkiej maści formacje typu straż miejska, wiejska gminna itp twory, dołóżmy rzeszę ekologów, dołóżmy wszelkie ministerstwa od spraw niepotrzebnych, które powstały tylko po to, żeby posadzić na tych stołkach kolesi itd...i teraz dopiero dołóżmy do ww tą potrzebną budżetówkę. Ilu zostało pracowników wytwarzających złotówki...? A gdzie kler, który pożera 20 mld rocznie z tytułu konkordatu ?
I podobno w większości państwowych instytucji popłoch, bo nie ma pieniędzy na podwyżki, a spora część pracowników podwyżkę dostać musi, bo to co w tej chwili zarabiają stawia ich poniżej minimalnej. Szkoda że rząd, tak dobry dla obywateli na koszt ich (tych obywateli) pracodawców, bo to oni będą musieli dodatkowe pieniądze znaleźć, nie wyskrobał coś jednocześnie na podwyżkę dla opłacanych z budżetu państwa pracowników. A wystarczyłoby aby rząd, zamiast być hojny na cudzy koszt, sam podniósł płace w finansowanych przez siebie instytucjach. Mogłoby się wtedy okazać, że pracownicy firm prywatnych zaczęliby uciekać na lukratywne, bo lepiej płatne posady sprzątaczek, referentek, biuralistów, salowych w państwowych i budżetowych instytucjach i kapitaliści, chcąc tych pracowników zatrzymać u siebie, sami musieli by im dać podwyżki i jeszcze nawet nie mogli by zwalać tego na rząd. "absolutny"; racz wziąć pod uwagę, że jak była dziesięcina, to nikomu nawet nie śniło się o emeryturach, rentach, ubezpieczeniach społecznych, darmowej edukacji, leczeniu czy chociażby oświetleniu ulic, za to oprócz dziesięciny należało świadczyć na rzecz władzy szereg danin w naturze, od "moszczenia" dróg, dostarczaniu transportu (koni i wozów i to z furmanem), utrzymywania i remontów twierdz, udziału w rozrywkach władzy (w rodzaju polowania) w charakterze "umyślnych" (przynieś, wynieś, nieś, jedź), zapewnienia strawy i noclegu podróżującym "funkcjonariuszom", "hiberny" (czyli postojowego) wojsku po obowiązkowy udział w wojnach z ekwipunkiem własnym i za swoje pieniądze. Cejrowski o tym pamięta, czy zapomniał?
Nawet Cejrowski o tym mówił, że dziesięcina to był sprawiedliwy podatek. Zaledwie 10%. Marzenie. Teraz jest to faktycznie około 80%. Utrzymujemy coraz liczniejsze i coraz pazerniejsze hordy nierobów, które w zamian patrzą na nas z góry.
Płaca minimalna? Czekam na płacę optymalną, optymalną plus i maksymalną. A może wszystkim po równo? A może wg. wieku a może wg. wykształcenia? Może jeszcze lepiej w zależności na kogo głosowali. Wiadomo suwerenowi więcej a drugi sort minus 20%.
jakur Wielu ludzi ma wykształcenie i doświadczenie,ale otoczka gospodarcza miejsca w którym żyją nie pozwoli im zarobić godnych pieniędzy np. w powiecie chrzanowski jako,że kolejne rządy i lokalni włodarze zaorali cały przemysł nie zarobisz godnych pieniędzy chyba że jesteś z układu królika i dostaniesz fuchę na państwówce.....
Qattroo, jeżeli Twoje wykształcenie i doświadczenie zawodowe nie pozwala zarabiać więcej niż minimalna ustalana przez Państwo, to pozostaje założyć dz.gospodarczą. Spróbuj tego miodu, a nóż widelec Twój pomysł wypali, może będziesz sprzedawał marchewkę, a może samochody albo też będziesz oferował usługi np. budowlane. Jeżeli nie jesteś stworzony do roboty to może zasiłek z OPSu.
Spróbujcie przeżyć z rodziną za te marne 2 k
Co Ty opowiadasz człowieku, "Prawdziwy Polaku". Żeby pracownik zarobił 2800 brutto (czyli 2017 netto) to pracodawca musi wydać na to ok. 3380 zł, a nie jakieś Twoje wymyślone 6400 zł. Nie masz w ogóle pojęcia o temacie.
nieprawdziwy polaku Gdzieś ty chłopie studiował matematykę???? Twoje teorie to prawie nagroda Nobla... amster Jak cię nie stać robolowi zapłacić całe 2100PLN na rękę za miesiąc uczciwej roboty to człowieku szkoda czasu na rozwój takiego interesu,no chyba,że chciałbyś aby inni poświęcali swój czas za michę ryżu dla rozwoju twojej firmy. Takie coś to już było i się nazywało pańszczyzna....
pa pipo!!! ty nie pisowcu, jak to twój ,,olbrzymi"rozum nie wie tego?, że pracodawca teraz zapłaci ponad 6200zl!!!, aby pracownik mogl zarobić 2100netto resztę zabierze rząd w podatkach to 4100zl !!!!!!!!!!!
Wydźwięk tego artykułu jest taki,że minimalna płaca na poziomie 2100 PLN na rękę to straszliwe obciążenie dla pracodawców,ja więc odpowiadam,że nikt nikomu nie nakazuje zatrudniania pracowników,każdy prywaciarz może śmiało z rodzinką zakasać rękawy i zabrać się do roboty,tylko pewnie za te pieniądze to im się nie chce he he....
Czekamy na skutki.