Kobieta starannie ukazuje jak wyglądało jej życie, wyjaśnia szczegóły, które czytelnikowi mogą sprawić trudność, pozwala nam wejść w krąg tak przecież niedostępny dla nie-Żydów.

Przybliżając swoje losy, ukazuje obłudę otaczającego ją świata skrywanego za kurtyną pobożności. Nie tylko jego odrębność, ale i grzechy, przewinienia. Wystarczy wspomnieć, że po tym, jak książka ujrzała światło dzienne, ortodoksyjni Żydzi oskarżyli autorkę o wszystko co najgorsze.

Przy okazji warto pamiętać, że chasydzi satmarscy, z kręgu których wyrwała się Deborah, to krąg antysyjonistów uznających stworzenie Izraela za zuchwałość wobec Boga.

Na podstawie wspomnień Deborah Feldman powstał serial, dostępny na Netflixie.