Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

ZIEMIA CHRZANOWSKA. Po burzach znów będzie upalnie

10.06.2014 14:45 | 2 komentarze | 5 506 odsłon | red
Jedni jadą nad wodę, inni chłodzą się w fontannie na Rynku w Chrzanowie – mieszkańcy radzą sobie z gorącem, jak mogą. Chwilę ulgi przyniosły opady deszczu we wtorkowe popołudnie.
2
ZIEMIA CHRZANOWSKA. Po burzach znów będzie upalnie
Mała Dagmara Gucik z Libiąża przyjechała do Chrzanowa z babcią. Dla ochłody zanurzyła stopy w fontannie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Jedni jadą nad wodę, inni chłodzą się w fontannie na Rynku w Chrzanowie – mieszkańcy radzą sobie z gorącem, jak mogą. Chwilę ulgi przyniosły opady deszczu we wtorkowe popołudnie.

Od niedzieli temperatura na ziemi chrzanowskiej rośnie. We wtorek wyniosła 30 stopni Celsjusza. Tak samo grzać ma również w środę.

- Okresowo może spaść, bo do północy w województwie małopolskim spodziewamy się burz z opadami deszczu do 20 litrów na metr kwadratowy powierzchni. Prędkość wiatru może miejscami wynosić do 80 km/h. W środę nie prognozujemy burz, a temperatura w tym rejonie może wynieść 30 stopniu. Będzie upał. W czwartek znowu burze, ale nieco chłodniej. Z dnia na dzień temperatura zacznie stopniowo spadać – mówi Maria Waliniowska synoptyk w Instytucie Meteorologii i Gospodarki Wodnej w Warszawie.

Jak wytrzymać upał? Mieszkańcy mają swoje sposoby.
- Najlepiej nie wychodzić z domu. Dotyczy to zwłaszcza starszych osób – uważa Anna Jurczyk z Chrzanowa.

Ci, którzy wyjść jednak muszą, ratują się lodami i zimnymi napojami. Sprzedawcy przyznają, że najlepiej schodzi mineralna i piwo.
- Dla faceta w taką pogodę tylko dobrze schłodzone piwko. A dla pań zimna mineralna. Można usiąść na ławce i się opalać – tłumaczy Ryszard Chącki, napotkany na chrzanowskim rynku.

- Najlepiej jechać nad wodę. Tylko tam można wytrzymać w taką pogodę, chociaż ja akurat dobrze znoszę upały – mówi Mateusz Hudzik z Chrzanowa.

Wysokie temperatury to nie żarty. Fala upałów zaczyna być też odczuwalna dla zdrowia. W ostatnich dniach Krakowskie Pogotowie Ratunkowe odnotowało więcej wyjazdów do dolegliwości związanych z upałami. Od soboty karetki wyjeżdżały ponad 220 razy do zasłabnięć, duszności czy problemów kardiologicznych.

- Wysokie temperatury mogą być niebezpieczne dla zdrowia, szczególnie w dużych miastach, gdzie nie ma przewiewu i mury są nagrzane – przestrzega dr Małgorzata Popławska, dyrektor Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.

Na słońcu nie powinny przebywać osoby starsze i małe dzieci. Chodzi szczególnie o czas między 12 a 16. Pamiętać trzeba o nakryciu głowy i posmarowaniu się kremem z filtrem. W upały trzeba też dużo pić, ale nie alkoholu. Wskazana jest woda mineralna i soki warzywne oraz owocowe.
(EJB)