Przełom Online
PŁAZA. Chciał przekupić policjantów, bo kierował pijany
W niedzielę wieczorem policjanci zatrzymali 33-letniego mieszkańca Pogorzyc. Mężczyzna jechał toyotą mając we krwi 0,55 promila alkoholu. Chcąc uniknąć problemów z prawem, zaproponował policjantom łapówkę. Grozi mu osiem lat więzienia.
33-latek został zatrzymany przez mundurowych o godzinie 20.05 na ulicy Jana Pawła II w Płazie. Jechał toyotą mając we krwi 0,55 promila alkoholu.
- W zamian za odstąpienie od wykonywanych przez funkcjonariuszy czynności zaproponował 3000 złotych – mówi asp. szt. Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie. - Trafił do pomieszczenia dla osób zatrzymanych – dodaje.
Za popełnione przestępstwa grozi mu kara pozbawienia wolności do ośmiu lat więzienia.
***
LIBIĄŻ. Pracownicy ochrony Zakładu Górniczego “Janina” zatrzymali włamywaczy i zadzwonili po policję. Chodzi o trzech mieszkańców Libiąża w wieku 32, 33 i 35 lat. W niedzielę w nocy weszli do pomieszczeń zakładu i usiłowali ukraść kable spawalnicze. Straty wyceniono wstępnie na 10 tysięcy złotych. Grozi im 10 lat więzienia.
(jk)
Aktualizacja 9.09.2011, 12.14
Komentarze
7 komentarzy
Witam, racja. Jak przyznał asp. szt. Matyasik, który udzielił informacji, uciekło mu jedno zero. Pozdrawiam
Witam, ma Pan rację. Jak przyznał asp. szt. Matyasik, który udzielił informacji, uciekło mu jedno zero. Pozdrawiam
Dodajcie sobie jeszcze jedno zero do tej kwoty... bo jak zwykle Przełom ma błędne info.
jedyną słuszna kara będzie pozbawienie go prawa jazdy do końca życia...po co narażać życie innych ludzi
@Xena: do 8 lat pozbawienia wolności, co nie oznacza że tyle dostanie (mało prawdopodobne). Skończy się zapewne na grzywnie ew. wyroku w zawieszeniu.
Czyli natrafił po prostu na tych co nie biorą i są uczciwi.8lat ? czy to nie za dużo?Za grożniejsze przestępstwa mniej dostają.
No cóż, nasza władza sama się prosi. Na cztery razy, kiedy zostałem zatrzymany przez Policję i Straż Miejską, trzy razy domagano się ode mnie łapówki. Cytuję: "No to co zrobimy Panie Kierowco?" - i zapada niezręczna cisza. "O, pan to jeszcze młody kierowca. Nie wie pan jak z Policją rozmawiać". Straż Miejska w Inowrocławiu bezpardonowo zaproponowała mi łapówkę za wjazd na teren uzdrowiskowy: "Pan zapłaci 100 zł, a my nie wypiszemy mandatu, ale chodźmy w mniej widoczne miejsce."