Przełom Online
Polskie truskawki droższe od greckich i hiszpańskich. Czy będzie taniej?
Krajowe truskawki pojawiły się na straganach kilka dni temu, ale wciąż są droższe od greckich i hiszpańskich. Niewykluczone, że ich cena w tym roku, jeśli spadnie, to niewiele.
23 złotych. Tyle trzeba było dziś zapłacić za kilogram polskich truskawek na trzebińskim targu. Greckie były kilka złotych tańsze. Dlaczego?
- Mało ich jest, to i są drogie. Owszem, ludzie kupują, ale biorą niewiele, jakieś 20-30 dag - mówi sprzedająca warzywa na bazarku kobieta.
Co gorsze, rokowania nie są dobre. Susza i brak pracowników z powodu epidemii koronawirusa może sprawić, że ceny detaliczne truskawek będą w tym roku wysokie. W Polsce w zbiorze truskawek w znacznej części uczestniczyli pracownicy z Ukrainy, których teraz może zabraknąć.
Tymczasem truskawki to ulubiony owoc Polaków. Potwierdzają to wyniki „Narodowych badań konsumpcji warzyw i owoców" realizowanych przez Kantar. Na pierwszym miejscu wymieniło je dwie trzecie badanych (65%). W roku 2019 aż 66% Polaków, w sezonie, jadło truskawki kilka razy w tygodniu. W całym 2019 roku jadło truskawki aż 98% Polaków.
Komentarze
3 komentarzy
No to powinna narodzić się nowa, świecka tradycja- tak jak kupuje się drewno na pniu. Rolnik daje ogłoszenie, że powiedzmy za 5-10 złotych można u niego zebrać sobie kobiałkę truskawek. W tych czasach przejazd nawet 100km od domu nie powinien być dużym kosztem w ogólności przedsięwzięcia. Zawsze najwięcej zabiera pośrednik!
A ja nie kupię żadnych, nawet amerykańskich! Kupię sobie szynkę po 11 zł w Lidlu!
Takim patriotom to nie jestem żeby kupować polskie. Kupuję lepsze i tańsze.