Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

POWIAT. Śnieg zasypał drogi i chodniki, mnóstwo ludzi nie ma wody

16.02.2012 12:18 | 0 komentarzy | 3 602 odsłony | red
Ciężarówki miały problemy z pokonywaniem wzniesień. W wielu domach nie ma wody. Piesi i kierowcy narzekają na nieodśnieżone chodniki oraz jezdnie. Takie są efekty śnieżycy, która w środę przeszła nad powiatem.
0
POWIAT. Śnieg zasypał drogi i chodniki, mnóstwo ludzi nie ma wody
Czwartek - pług na ulicy Kroczymiech w Chrzanowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Ciężarówki miały problemy z pokonywaniem wzniesień. W wielu domach nie ma wody. Piesi i kierowcy narzekają na nieodśnieżone chodniki oraz jezdnie. Takie są efekty śnieżycy, która w środę przeszła nad powiatem.

- W środę otrzymaliśmy 11 zgłoszeń – informuje Paweł Dudek, dyżurny PCZK w Chrzanowie. - Ciężarówki miały problemy z pokonaniem wzniesień, m.in. na ul. Oświęcimskiej. Jedna z nich całkowicie stanęła na ul. ks. Skorupki. Przyblokowała ruch – dodaje.

W czwartek do południa dyżurny otrzymał siedem telefonów. Ludzie żalili się na nieodśnieżone drogi i chodniki, m.in. w Chrzanowie (ul. Śląska, ul. Chełmońskiego) i Bolęcinie (ul. Niecała).
- Odczuliśmy ten atak zimy – przyznaje Paweł Dudek.

W środę, mimo fatalnych warunków na drogach policjanci z chrzanowskiej komendy nie odnotowali ani jednego wypadku czy kolizji.
- Zero, nic nie było, cisza i spokój – zaznacza asp. szt. Robert Matyasik, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Chrzanowie. - Kolizje wydarzyły się dopiero w czwartek po południu na ul. Szpitalnej w Chrzanowie i Piłsudskiego w Trzebini. Tam zderzyły się trzy auta – wyjaśnia.

Od kilku dni pełne ręce roboty mają pracownicy wodociągów. W wielu domach dochodzi do awarii instalacji. Ludzie są bez wody.
- W tej chwili mamy około 500 zgłoszeń dotyczących rozmrożeń w instalacjach. Niektóre problemy są nierozwiązane jeszcze z poniedziałku, a ciągle pojawiają się nowe – informuje Teresa Palian, rzeczniczka prasowa Rejonowego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji w Chrzanowie.
Mateusz Kamiński