Trzebinia
Jeździmy jak po placu budowy. Trwa asfaltowanie drogiej drogi
Różne niespodzianki czekają codziennie na kierowców jeżdżących Lipcową i Pułaskiego w Trzebini. Trwa tutaj duża inwestycja drogowa ze wspomaganiem Unii Europejskiej.
Od lipca ub. roku trwa przebudowa 350 m odcinka ul. Pułaskiego. To jedna z dróg dochodzacyh do ronda przy Lidlu od strony rafinerii. Równocześnie, w ramach tej samej inwestycji, przebuowywany jest ponad dwukilometrowy (2100 m) odcinek ul. Lipcowej w Trzebini (dawna kostka prowadząca od skrzyżowania z ul. 1 Maja do cementowni w Górce). Koszt ponad 4 mln zł.
Droga nie była najgorsza, teraz ma być jeszcze lepsza. Trwa właśnie asfaltowanie górnego odcinka Lipcowej.
Prace prowadzone są bez wyłączania dróg z ruchu. Czasem ktoś nim tylko kieruje. Czasem też trzeba jeździć slalomem omijając różne przeszkody stawiane na jezdni przez drogowców, takie jak te dziś na Pułaskiego.
Planowo inwestycja ta prowadzona dla obserwatorów dość chaotycznie, bo równocześnie w różnych miejscach, ma się zakończyć w grudniu tego roku, a wiele jest jeszcze do zrobienia. Na uruchomienie czeka m.in. stojąca od ub. roku na skrzyżowaniu Lipcowej i 1 Maja sygnalizacja świetlna, a na budowę - rondo koło Górki Cement.
Inwestycja prowadzona przez PZD warta 4,1 mln zł ma 3-milionowe dofinansowane z Unii Europejskiej. Uznanie oceniających projekt powiatu chrzanowskiego wzbudził zapewne jej cel, czyli skomunikowanie trzebińskich stref aktywności gospodarczej, rozwój istniejących w nich firm i tworzenie nowych miejsc pracy.
Co obejmuje inwestycja na ul. Pułaskiego i Lipcowej?
- przebudowę drogi powiatowej DP 1045K w miejscowości Trzebinia polegającą na wzmocnieniu istniejącej konstrukcji drogi, przebudowie/budowie odcinków chodnika oraz przebudowie istniejącego pobocza
- przebudowę skrzyżowania z ul. Św. Stanisława oraz i ul. 1 Maja i zastosowanie na nim sterowania ruchem za pomocą sygnalizacji świetlnej, wraz z automatycznym miernikiem prędkości
- przebudowę skrzyżowania z ul. 1000-lecia Państwa Polskiego i wykonanie w jego miejsce ronda
- przebudowę istniejących skrzyżowań z drogami podporządkowanymi polegającą na korekcie łuków wyokrąglających krawędzie ich wlotów
- przebudowę systemu odwodnienia oraz budowę odcinków kanalizacji deszczowej wraz z odprowadzeniem wód opadowych do istniejących odbiorników zlokalizowanych wzdłuż przedmiotowej drogi
- przebudowę wraz z regulacją wysokościową istniejących zjazdów indywidualnych i publicznych
zabezpieczenia lub przełożenia istniejącego uzbrojenia podziemnego i naziemnego
Komentarze
8 komentarzy
Asfalt lali w deszczu, dziś rano jak jechałe, to ta cała nowa nawierzchnia już była pofalowana. Pozatym każdego dnia pozostawiają pi sobie taki syf że to historia. Wszędzie kamyki które strzałka spod kół jak naboje z karabinu maszynowego.Burmistrzu Okoczuk weź się do roboty i zapanuj nad swoimi robotbikami a nie zastanawiaj sie nad autkiem za 150koła, taka rada na przyszłość bo za 4 lata można spaść z wysokiego konia
Moze Przelom zapyta w naszym imieniu nasza wladze czy wszystko na tej ulicy Lipcowej zostaje przeprowadzane zgodnie z prawem i sztuka budowlana.
Od dawna Wam piszę, że w Podwiacie Chrzanowskim Trzebina przoduje w największej durnocie inwestycji drogowych. A Wy nie chcecie uwierzyć... A mogliście coś zmienić...
Krzysio masz calkowita racje. Jak mozna bylo doprowadzic do odebrania tego skretu. Gdzie jest jakis nadzor, czy oni tego nie widza zza biurek?
To jest celowe działanie, robią dobrze dla przyjezdnych na Balaton aby ich samochodziki miały miejsce gdzie zaparkować. Poczekajcie do ciepłych dni lata i najazdu hanysów. Gdzie będą parkować?? Na nowiutkim parkingu wzdłuż lipcowej. Nikt wtedy nie przejedzie. Mieszkam w tym rejonie, całe te roboty to jakaś porażka, a ta firma co to robi to jakaś firma krzok niewiadomo skąd, podejrzewam że z okolic Wadowic bo ich auta na KWA.... Masakra pozdrawiam autora pomyslu
Przykro, iż przy okazji tak potrzebnej inwestycji zmniejszono szerokość ulicy Lipcowej oraz zaostrzyli skręt ze św. Stanisława. Chodnik jest tam dwa razy szerszy niż potrzeba.prosze popytać kierowców Tir- ów i autobusów mijających się prawie dotykając sie lusterkami na Lipcowej.
Jak mozna bylo dopuscic aby przy okazji przebudowy chodnikow nie poszerzyc ulicy Lipcowej. Kto tam jezdzi ten wie ze jak przejezdzaja dwa autobusy, nie mowiac o Tirach to strach sie bac aby nie uwac lusterek lub nie wskoczyc kolami na chodnik. A dalo sie ja poprawic!
"Wspomaganie z UE i kładzenie chodników". Wspaniała polszczyzna.