Przełom Online
CHEŁMEK. Ostatkiem sił
Starszego, schorowanego mężczyznę, uratował policjant. Wyciągnął go ze stawu.
O 20.35 w piątek dyżurny Komisariatu Policji w Chełmku odebrał zgłoszenie od zaniepokojonej rodziny 77-latka z Chełmka. Chory na cukrzycę mężczyzna od trzech godzin nie wracał do domu.
Mundurowi rozpoczęli poszukiwania. Rozesłali do wszystkich patroli rysopis mężczyzny i poinformowali kolegów o okolicznościach zaginięcia. W trakcie akcji odebrali zgłoszenie od ludzi wędkujących przy jednym ze stawów w Chełmku, że na środku akwenu, w pobliżu wyspy, w wodzie jest mężczyzna.
- Powiadomiliśmy straż pożarną i pogotowie - informuje Małgorzata Jurecka, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu. Nad staw natychmiast wyruszyli oczywiście i policjanci.
Poszukiwany mężczyzna ostatkiem sił trzymał się zarośli i co jakiś czas cały zanurzał się w wodzie. Jeden z policjantów szybko zdjął mundur i wskoczył do stawu. Popłynął po tonącego. Wyciągnął go na brzeg i udzielił mu pierwszej pomocy. 77-latek żyje.
(taj)