Trzebinia
Kolędowanie skończyło się wizytą pogotowia, policji i straży pożarnej
W środę wieczorem służby ratownicze dostały zgłoszenie o rozpyleniu drażniącej substancji w podstawówce na osiedlu Widokowym w Trzebini. W chwili, gdy do tego doszło, w budynku mogło znajdować się nawet 150 osób.
W szkole odbywał się koncert kolęd. Do incydentu doszło tuż po jego zakończeniu. Część gości zdążyła wyjść. Tym, którzy byli jeszcze w budynku, nic się nie stało. Dyrekcja natychmiast wezwała pogotowie, policję i straż pożarną.
- Nie stwierdziliśmy na miejscu obecności żadnej niebezpiecznej substancji. Natomiast rzeczywiście w korytarzu szkoły czuć było drażniący zapach - mówi kpt. Piotr Bębenek, rzecznik prasowy chrzanowskiej straży pożarnej.
Policja podejrzewa, że ktoś użył w szkole ręcznego miotacza gazu pieprzowego. Jego posiadanie jest dozwolone, ale używać można go jedynie w sytuacji zagrożenia. Żartownisia czekają przykre konsekwencje. Funkcjonariusze zabezpieczyli nagrania ze szkolnego monitoringu, więc z ustaleniem osoby, która rozpyliła gaz, nie powinno być problemu.