Chrzanów
Do zalanej Skały nie ma już dostępu
Siatka ogrodzeniowa stanęła wzdłuż skarpy przy fablokowskim wyrobisku, gdzie jeszcze poprzedniej zimy miłośnicy sanek mieli jedno z najlepszych miejsc do zjeżdżania. Z tygodnia na tydzień wody jest coraz więcej.
- Szkoda, że ogrodzenie jest tak usytuowane, że ciężko jest dokładnie sprawdzić, jak wygląda sytuacja - zwraca uwagę jedna z mieszkanek Chrzanowa.
Wiele osób z uwagą obserwuje proces zalewania Skały. Chrzanowski przyrodnik Piotr Grzegorzek szacował niedawno, że co dwa tygodnie przybywa tam wody o ok. 30 cm. Jakiś czas temu w zbiorniku zadomowiły się kaczki. W pobliżu jest szkoła, więc ze względów bezpieczeństwa gmina postanowiła teren ogrodzić, montując dodatkowo tabliczki z zakazem wstępu.
Komentarze
10 komentarzy
podpinam się do pytani Ice man'a - jestem kolejnym czytelnikiem zainteresowanym kosztem tego ogrodzenia
Jano, jano, Twa małostkowość jest tak okropna, że aż boli! Co Ty piszesz, o czym myślisz? Przecież ja oczywiście o Niebie a Ty Jano o chlebie. Jano, ja mówię i piszę co na TERAZ a jutro może być futro i będzie. Piszesz, że o Skałę należało zadbać, no i słusznie, ale władza nie zadbała i jest jak jest. Jano, kto miał zadbać? Ja, Ty, mieliśmy wziąć do ręki piłę i tak na dziko ten chwast przyrodniczy wyciąć? Tak to się miało odbywać? Jano, piszesz coś o prawie. Pytam o jakim prawie? Tym obecnym, gangsterskim czy tym które powinno być. Och Jano, Jano!
@Jan Nawak a Rodzice przypadkiem zgodnie z prawem nie odpowiadają za dzieci? To może ogrodzimy ulice i tory bo też obok przedszkole. Także Zalew Chechło Balaton i Gliniak grodźmy? O Skałe trzeba zadbać a nie grodzić bo to problemu nie rozwiązuje.
Ludzie co Wy piszecie! Czy nikt z was nie ma dzieci? Ogrodzenie tego bajora to na „teraz” jedyne rozwiązanie problemu, a problem jest. W pobliżu jest przedszkole, szkoła i tam są dzieci. Idzie zima. Dziecko pomyśli, że pan burmistrz nam wybudował lodowisko, radni zadbali o nasze uciechy, pójdzie się poślizgać, weźmie sanki i zjedzie, bo przecież tam się ślizgało w poprzednich latach. Dziecko nie wie co tam na dole na niego czeka. Tragedia bliska!!! Ludzie, piszecie o kosztach słupka, siatki, ogrodzenia, a gdyby tam wasze dziecko poszło się poślizgać na cienkim lodzie i nie wróciło do domu, no co! Ludzie, opamiętajcie się! Czy ta mamona, komercja już całkowicie wam rozum odebrała???
Jaki był koszt ogrodzenia i z czyjego budżetu zostało to zapłacone? Nie dało się tego lepiej zagospodarować niż tylko zagrodzić i tabliczka Zakaz Wejścia?
noo.., są tańsze siatki ogrodzeniowe. A to na zgłoszenie?
Chciałbym poznać nazwisko autora tego "genialnego" rozwiązania. Zamiast zaangażować się w rozwiązaniu problemu zalewania skałki, a konkretnie w oczyszczeniu jej z drzew czy zrobienie odwodnienia do Chechła to wybrano ogrodzenie i po problemie. Teraz jest już pełen spokój a mieszkańcy nawet nie mają możliwości zaglądnięcia co się tam dzieje. To nawet Górkę nie ogrodzili a tam jakby kto wpadł to, by wyszedł bez skóry. Za bezpieczeństwo dzieci odpowiadają rodzice oraz nauczyciele, nie można wszystkiego ogradzać bo dzieciom się coś stanie! To ma być tak na zawsze?
To chyba nie jest rozwiązanie grodzenie wszystkiego co popadnie, a gdyby tak zagrodzili Gliniak w Bolęcinie?! Skoro tam Ochotnicza Straż Pożarna zadbała o teren i jest to świetne miejsce do rekreacji mimo iż jest zakaz kąpieli to dlaczego w Chrzanowie tego nie powtórzyć ?
Woda wraca na swoje miejsce Kiedyś była potem znikła w wyniku działalności kopalni Matylda ,a teraz kopalnia znikła to woda wraca
Jak widzę te płoty, to aż boję się jak po rewitalizacji będzie wyglądał Balaton i Zalew Chechło...