Przełom Online
CHRZANÓW. Zaniepokojona sąsiadka wezwała straż
W poniedziałek po południu straż pożarna otrzymała informację, że w jednym z mieszkań bloku nr 6 na os. Niepodległości w Chrzanowie może być martwy albo ranny mężczyzna. Dzwoniła kobieta, którą zaniepokoiło, że od tygodnia nie widziała swojego sąsiada.
Na miejsce przyjechały dwa zastępy straży pożarnej oraz policyjny radiowóz. Wspólną akcję ratowników i policjantów obserwowały tłumy gapiów. Przerażeni lokatorzy wyszli z mieszkań na ulicę, by dowiedzieć się, co się stało. Odcinek drogi na wysokości bloku nr 6 był nieprzejezdny.
- Mieliśmy informację, że jednemu z lokatorów mogło się coś stać. Użyliśmy wysięgnika, by dostać się do mieszkania. Było puste. Obawy kobiety, która dzwoniła, nie potwierdziły się – mówi jeden ze strażaków biorących udział w akcji.
Pracujący na miejscu policjanci przesłuchali część lokatorów. Ustalili, że poszukiwany mężczyzna po prostu wyjechał.
– Sąsiadka, która zadzwoniła po straż pożarną, nic o tym nie wiedziała. Dlatego wezwała straż. Jedni mogą uznać, że to nadgorliwość. Wykazała się jednak troską o sąsiada – tłumaczy asp. sztab. Robert Matyasik, rzecznik prasowy chrzanowskiej policji.
(EJB)
Komentarze
6 komentarzy
Sąsiadka OK, ale straż - żenada. Wyjedziesz na parę dni a oni wlezą ci przez okno do mieszkania.
A jednak w naszym społeczeństwie coś drgnęło. Nieważne, czy to ciekawość, czy troska - ważne, że sąsiadka się zainteresowała i zadzwoniła po pomoc.
Kapitan Bols - ona może nie musiała pytać sąsiadów, ale strażacy mogli zagadać zamiast najpierw przez okno włazić, a jak się wstydzą to mogli poczekać aż policjanci się dowiedzą. Wspaniała akcja, wspaniały reportaż z tej akcji, dziękuję jako obywatel, po raz kolejny idę spać z poczuciem szczęścia.
dobrze, że byłem tylko 3 dni na wakacjach,inaczej miałbym mieszkanie zdemolowane przez strażaków...
Pytanie tylko czy nie mogła wcześniej zapytać innych sąsiadów. Ciekawe kto teraz zapłaci za ewentualne uszkodzenie drzwi lub okien ?
Teraz to ze świeczką takiego sąsiada szukać jak owa Pani :)