Nie masz konta? Zarejestruj się

Ziemia chrzanowska

Zakupowe szaleństwo – skąd się to bierze?

25.03.2016 14:37 | 1 komentarz | 7 727 odsłon | Ewa Solak

Tysiące osób robi w piątek przedświąteczne sprawunki. Parkingi przed marketami są pełne. Mieszkańcy ziemi chrzanowskiej przyznają, że kolejki w sklepach są czasem takie, że rezygnują z niektórych produktów.

1
Zakupowe szaleństwo – skąd się to bierze?
Karolina Kopeć z Chrzanowa nie chcąc stać w kolejkach, zrezygnowała z zakupu niektórych rzeczy
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- My akurat w tym szaleństwie nie uczestniczymy, przygotowaliśmy się nieco wcześniej, chcąc uniknąć kolejek. Sądzimy jednak, że wszystko to bierze się z braku czasu, gdy każdy na ostatnią chwilę chce zaopatrzyć się na kilka najbliższych dni. Często jedna wygląda to tak, jakby kupowano jedzenie na miesiąc - mówią Laura i Mateusz Dereszowscy spotkani z dziećmi Kamila i Mateuszem.

- Święta to nieraz jedna z niewielu okazji, żeby spotkać się z bliskimi. A jak ktoś ma dużą rodzinę, tak jak ja, to tych zakupów trzeba zrobić więcej - opowiada Stanisław Jasieczko z Chrzanowa.

Dla Jolanty Żyłki święta to idealny czas, żeby pobyć z najbliższymi w Chrzanowie. Na co dzień mieszka we Włoszech, dlatego, gdy przyjeżdża przed Wielkanocą też wybiera się na zakupy, żeby pomóc dzieciom.

- Aż trudno uwierzyć, że święta potrwają tylko dwa dni, gdy się spojrzy na wyładowane po brzegi koszyki. To nie dla mnie. Wolałam zrezygnować z zakupu niektórych rzeczy, niż stać w długich kolejkach - mówi Karolina Kopeć z Chrzanowa.

Niektórzy wykorzystują przedświąteczne promocje. Wybierają markety, gdzie natknąć się na nie można najczęściej. Dla przykładu jajka na bazarze to koszt ok. 60 groszy za sztukę. W wielkopowierzchniowych sklepach można je dostać nawet za 20 groszy.

 

Najnowszy, 12. numer „Przełomu" można kupić w internecie. Elektroniczne wydanie jest dostępne także dla użytkowników urządzeń mobilnych - tabletów i smartfonów (w tym iPhonów i iPadów).