Ciekawe, czy Ania będzie na niego czekała te 5 lat jak będzie siedział w więzieniu ? :-) Ech, miłość wymaga poświęceń.

Nie tylko do Ciebie Krzysio. Chodzi o to, że czy coś jest ładne czy nie to kwestia gustu. To co tam zostało pobazgrane i przez kogo nie ma znaczenia. Zniszczono cudze mienie. Tylko tyle i aż tyle.

Prawo dziurawe i kulawe...Nie dość że pobazgrał, ktoś to będzie musiał usunąć- ciekawe jaki koszt, to gościu jeszcze (być może) pójdzie posiedzieć na koszt podatnika...Może sam by to usunął i ileś godzin prac społecznych za karę np. przy...usuwaniu napisów z innych wagonów:)? 32 lata i takie pomysły...

Rozumiem rhcp że "pijesz" do mnie. Napisałem, iż mi sie podoba. A dlatego ze ładnie sie postarał i nie bazgrał ani nie pisał wulgarności. Nie pochwalam niszczenia mienia publicznego ani prywatnego.

Do wszystkich, którzy publicznie pochwalają niszczenie cudzego mienia. Rozumiem, że gdy Wam ktoś odetnie dach Waszego blachosmrodu "bo przecież kabriolety są ładniejsze" to nie będziecie wzywać policji tylko zaakceptujecie taki stan rzeczy i nie będziecie go zmieniać. Albo jeśli ktoś wjedzie na Wasze działki buldożerem i zniszczy Wasze domy bo wyglądają jak gargamele albo jakby ktoś dostawił pokój do wielkiego garażu, albo mają fikuśne różowe pastelowo brzoskwiniowe kolorki to też zaakceptujecie taki stan rzeczy? Z takimi de.... powinno się obchodzić brutalnie, tak jak w średniowieczu ze złodziejami się robiło. Na czołach sobie taką "sztukę" wymalujcie (albo przynajmnien na swoich domach)!

To teraz niech zapłaci za nowe malowanie całego składu to się nauczy.

A mnie się podoba :) No moźe przesadził z pisaniem po szybach. Ale ładniejszy taki niż nieumyte, zardzewiałe jednostki.

Zastanawiam się... albo gostek malował wagon w czasie ruchu biegnąc i akurat SOKista zobaczył go przy ostatniej literze, jak ten przybył na stację, albo chłopcy zawalili robotę, skoro młodzieniec miał czas na taką pracę. A tak z innej strony, to 32 lata... Żal.

On niczego nie zniszczył

Niech mi ktoś wytłumaczy dlaczego pokazujecie wypociny tego romantyka za dychę na stronie internetowej? Przecież jemu dokładnie o to chodzi. Za chwilę będzie cieszył się wolnością i znów coś zniszczy, z przekonaniem o swej bezkarności i pewnością, że Przełom znów mu zrobi czołówkę na stronie.

Czyżby jakiś cichy wielbiciel red. Anny Jarguz?! :)