Przełom Online
Zamiast w jednej, poczekamy w dwóch kolejkach
Tylko do końca grudnia okulista i dermatolog przyjmą nas bez skierowania. Po Nowym Roku zanim odwiedzimy tych specjalistów, musimy iść do lekarza podstawowej opieki zdrowotnej.
![Zamiast w jednej, poczekamy w dwóch kolejkach](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/12/16/15997_1418729678_76837100.jpg)
Według ministerstwa zdrowia zmiany mają odciążyć specjalistów od wizyt pacjentów zgłaszających się do nich z drobnymi dolegliwościami (np. lekkim zaczerwienieniem oka lub niewielką wysypką), w przypadku których wystarczyłaby pomoc lekarza rodzinnego.
- To tylko niepotrzebnie wydłuży drogę do lekarza i powiększy i tak rozrośniętą biurokrację - powiedział nam Roman Nowak z Chrzanowa, czekający we wtorek do okulisty przyjmującego w przychodni przy ul. Sokoła. W rejestracji usłyszeliśmy, że terminy są dość odległe. Na przykład do poradni dermatologicznej zapisy przyjmowane są już na kwiecień.
- Nie oszukujmy się, że kolejki znikną. Wręcz przeciwnie, biorąc pod uwagę starzenie się społeczeństwa, pacjentów będzie przybywało - stwierdził dyrektor ZLA Jacek Bojdoł.
W opinii prezesa NZOZ Trzebinia Macieja Pakuły, w praktyce po Nowym Roku zwiększy się jedynie liczba pacjentów rejestrujących się do lekarzy pierwszego kontaktu. W jego ocenie by zlikwidować kolejki do specjalistów, potrzebne jest zwiększenie kontraktów. To powszechna opinia wśród przedstawicieli lokalnych podmiotów medycznych.
Komentarze
1 komentarz
No dobra, ale dajmy na to, że wpadnie mi coś do oka, oko mi spuchnie jak stąd do księżyca i co ja mam zrobić? Iść do lekarza pierwszego kontaktu, żeby dał mi skierowanie do okulisty i mam czekać 16729384 lat na swój termin? Wowww. Polska, mieszkam w Polsce.