Nie masz konta? Zarejestruj się

Ludzie

Zawsze oddany sprawom sportu

03.11.2010 13:15 | 0 komentarzy | 4 384 odsłony | red
Już nie przyjdzie na żaden mecz, by pokibicować trzebińskim piłkarzom lub tenisistom. W wieku 62 lat zmarł w sobotę Stanisław Majdański.
0
Zawsze oddany sprawom sportu
Stanisław Majdański, Fot. Michał Koryczan
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Stanisław Majdański (1948 - 2010)
Już nie przyjdzie na żaden mecz, by pokibicować trzebińskim piłkarzom lub tenisistom. W wieku 62 lat zmarł w sobotę Stanisław Majdański.

Pochodził z Czernej. Ukończył Studium Nauczycielskie w Krakowie oraz Akademię Nauk Społecznych w Warszawie. W latach 1974-81 był pracownikiem Komitetu Wojewódzkiego PZPR w Katowicach. W latach osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych związał się z Urzędem Miasta i Gminy w Trzebini. Przez dwa lata był naczelnikiem miasta. Potem zajął się pracą w OHP. Najpierw w Komendzie Wojewódzkiej w Katowicach jako zastępca komendanta hufca, a potem komendant. Został też kierownikiem Centrum Kształcenia i Wychowania w Trzebini. Od 1999 roku wrócił do trzebińskiego urzędu miasta i gminy. Początkowo zajmował się wdrażaniem reformy służby zdrowia i reformy oświaty. Był naczelnikiem wydziału edukacji, ochrony zdrowia, kultury i sportu, a następnie kierownikiem referatu kultury fizycznej i turystyki. Od 2007 roku pełnił funkcję głównego specjalisty ds. sportu i turystyki.

Ukończył kurs menedżerów sportu i otrzymał dyplom „Mistrza Zarządzania Sportem”, nadawany przez Polską Korporację Menedżerów Sportu.

Współuczestniczył w zadaniach gminy związanych z rozwojem sportu, kultury fizycznej i rekreacji. Był odpowiedzialny za organizowanie zawodów sportowych, turniejów międzyszkolnych oraz imprez rekreacyjnych na terenie gminy. Koordynował działania gminy na rzecz rozwoju sportu szkolnego dzieci i młodzieży. Przez wiele lat działał w zarządzie MKS Trzebinia-Siersza.
- Spotkaliśmy się przed naszym wyjazdem na finał Turnieju Orlika. Mówił: dzwoń bez względu na godzinę, jak wam poszło. Cieszył się z naszego wyniku. W sobotę wracając do Trzebini chciałem się z nim skontaktować. Próbowałem kilka razy, ale bez efektu. W końcu odebrała, chyba synowa pana Stanisława. Powiedziała, że on już nie odbierze telefonu. Potem dotarła do mnie ta smutna wiadomość.

Mieliśmy się spotkać po powrocie z Warszawy. Nie zdążył nas przywitać... Stanisław Majdański dla piłki nożnej poświęciłby prawie wszystko. Bardzo się angażował. Żył tym, co się dzieje w lokalnym sporcie. W swoich działaniach był jednak często osamotniony - wspomina Mieczysław Ślusarek, trener UKS-u Trzebinia i MKS-u Trzebinia-Siersza.

Stanisława Majdańskiego można też było spotkać na meczach superligi tenisa stołowego w hali na Zbyszku, gdzie kibicował Opoce.
- Pomagał nam, jak mógł. Ostatnio z naszego meczu z Miechowicami była przeprowadzana transmisja telewizyjna. Pilnował, by wszystko przebiegło bez zakłóceń. To był naprawdę oddany działacz sportowy i dobry człowiek. Wiadomość o jego śmierci zasmuciła również naszych zawodników, przez których był ceniony - mówi Kazimierz Noworyta, prezes i trener tenisistów stołowych trzebińskiej Opoki.
Pogrzeb Stanisława Majdańskiego odbędzie się w środę, 27 października, o godz. 15 w kościele Świętych Apostołów Piotra i Pawła w Trzebini.
(AJ, MK, MO)

Przełom nr 43 (962) 27.10.2010