Nie masz konta? Zarejestruj się

Historia

Cesarski zakątek

21.08.2013 14:37 | 0 komentarzy | 3 480 odsłony | red
Dreikaiserreichsecke, Trójkąt Trzech Cesarzy, a właściwie Kąt Trzech Cesarzy, to miejsce, gdzie stykały się granice Niemiec, Rosji i Austro-Węgier. Dokładnie chodzi o punkt, w którym łączy się Czarna Przemsza i Biała Przemsza tworząc Przemszę. Dopóki Jęzor przynależał do ziemi chrzanowskiej także my byliśmy współgospodarzami cesarskiego kąta.
0
Cesarski zakątek
Trójkąt Trzech Cesarzy od strony Niemiec
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Dreikaiserreichsecke, Trójkąt Trzech Cesarzy, a właściwie Kąt Trzech Cesarzy, to miejsce, gdzie stykały się granice Niemiec, Rosji i Austro-Węgier. Dokładnie chodzi o punkt, w którym łączy się Czarna Przemsza i Biała Przemsza tworząc Przemszę. Dopóki Jęzor przynależał do ziemi chrzanowskiej także my byliśmy współgospodarzami cesarskiego kąta.

Szczególne znaczenie tego miejsca wiąże się z upadkiem powstania krakowskiego w 1846 roku i przyłączeniem Rzeczypospolitej Krakowskiej do Austrii. Miejsce połączenia Białej i Czarnej Przemszy stało się wtedy granicą między trzema krajami. W 1871 roku, po zjednoczeniu Niemiec, król Prus stał się cesarzem, a wtedy miejsce to można już było nazwać Trójkątem Trzech Cesarzy. Możliwości, jakie stwarzał trójkąt, szybko docenili przemytnicy. Kilkudziesięcioprocentowe różnice cen zachęcały do przygranicznego handlu i rzeczywiście kwitł on całe lata. W Niemczech znacznie droższa była żywność więc z Kongresówki i Galicji przemytnicy dostarczali tam jaja, ser i mięso. W drodze powrotnej zabierali artykuły przemysłowe, które w Mysłowicach były znacznie tańsze niż w Sosnowcu czy w Chrzanowie. Przemyt był sposobem na życie całych rodzin. Umiejętnie korumpowani strażnicy graniczni przymykali oko na nielegalny handel, ale czasami dochodziło do potyczek z użyciem broni palnej między pogranicznikami i policją a grupami przemytników.

Z Galicji i Kongresówki ciągnęli do Mysłowic ludzie, którzy zdecydowali się na emigrację do Ameryki. Po przekroczeniu niemieckiej granicy byli rejestrowani, kupowali bilety kolejowe i bilety na statki odpływające z Bremy czy Hamburga do Stanów Zjednoczonych.
Prusacy jako pierwsi docenili także turystyczne znaczenie tego miejsca i wybudowali nawet wieżę widokową umożliwiającą jego dogodną obserwację. Dwudziestometrowa budowla powstała w 1907 roku. Nadano jej imię cesarza Bismarcka. Kiedy Mysłowice zostały przyłączone do Polski, zmieniono nazwę na Wieżę Powstańców, a w 1938 roku zdecydowano o jej rozbiórce. Kamienie z wieży zostały wykorzystane m.in. przy budowie kościoła w pobliskich Brzęczkowicach.

Obecnie teren cesarskiego kąta leży już tylko w granicach dwóch miast: Sosnowca i Mysłowic. Obie miejscowości próbują przypomnieć o istnieniu tego miejsca i wykorzystać go do rozwoju turystyki. Sosnowieckie muzeum wydaje liczne publikacje zawierające m.in. reprodukcje widokówek prezentujących Trójkąt Trzech Cesarzy. Muzeum w Mysłowicach utworzyło specjalny dział. Można tam zobaczyć rekonstrukcję przejścia granicznego i odtworzone mundury formacji strzegących granicy po stronie Niemiec, Rosji i Austro-Węgier.

Aby zwiedzić punkt, w którym łączy się Czarna Przemsza i Biała Przemsza, tworząc Przemszę, trzeba dojechać do Jęzora i przespacerować się wzdłuż Białej Przemszy w kierunku zachodnim.
(l)
Przełom nr 32 (1103) 13.8.2013