Historia
Długa droga weksla
![Długa droga weksla](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/14694.jpg)
Do zapłacenia 50 zł zobowiązał się 24 marca 1931 roku pan Feliks, mieszkaniec podłódzkiej gminy Chojny, którego nazwisko nie ma tu znaczenia. Podpisany przez niego urzędowy blankiet wekslowy stał się przedmiotem obrotu między kupcami z Łodzi i Krakowa. Stanisław Markunas, właściciel sklepu kolonialno-spożywczego w Łodzi własnoręcznym podpisem i pieczątką potwierdził przeniesienie praw do odebrania pieniędzy na kogoś o nazwisku Chajnberg. Ten z kolei zbył go Jakubowi (wg ówczesnej pisowni Jakóbowi) Schneiderowi, właścicielowi Fabryki Marmolady w Tenczynku. Firma ta miała biura w Krakowie i pewnie tam właśnie nasz krajan pozbył się weksla na rzecz H. Jakobera. On także wolał się szybko oddać niepewny papier wartościowy i odstąpił go mieszkającemu w Łodzi Leonowi Pradze.
Ostatni właściciel weksla, nie mogąc odebrać gwarantowanych nim pieniędzy, udał się do notariusza, aby sporządzić protest. Stosowny dokument został przyklejony do blankietu wekslowego i całość musiała trafić do szuflady, bo dobrze zachowana pamiątka dotrwała do naszych czasów i za pośrednictwem antykwariatu wróciła w okolice Tenczynka po ponad osiemdziesięciu latach.
(l)
Przełom nr 41 (1112) 16.10.2013