Nie masz konta? Zarejestruj się

Historia

Długa droga weksla

23.10.2013 12:56 | 0 komentarzy | 16 487 odsłon | red
Wystawiony w Łodzi weksel na 50 zł wielokrotnie zmieniał właścicieli i chyba nigdy nie został zapłacony. Prawo do wyegzekwowania pieniędzy przenoszono pięciokrotnie w ciągu kilku miesięcy. Miał je nawet producent marmolady z Tenczynka.
0
Długa droga weksla
Weksel z 24 marca 1931 roku wystawiony na zlecenie Stanisława Markunasa
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Do zapłacenia 50 zł zobowiązał się 24 marca 1931 roku pan Feliks, mieszkaniec podłódzkiej gminy Chojny, którego nazwisko nie ma tu znaczenia. Podpisany przez niego urzędowy blankiet wekslowy stał się przedmiotem obrotu między kupcami z Łodzi i Krakowa. Stanisław Markunas, właściciel sklepu kolonialno-spożywczego w Łodzi własnoręcznym podpisem i pieczątką potwierdził przeniesienie praw do odebrania pieniędzy na kogoś o nazwisku Chajnberg. Ten z kolei zbył go Jakubowi (wg ówczesnej pisowni Jakóbowi) Schneiderowi, właścicielowi Fabryki Marmolady w Tenczynku. Firma ta miała biura w Krakowie i pewnie tam właśnie nasz krajan pozbył się weksla na rzecz H. Jakobera. On także wolał się szybko oddać niepewny papier wartościowy i odstąpił go mieszkającemu w Łodzi Leonowi Pradze.
Ostatni właściciel weksla, nie mogąc odebrać gwarantowanych nim pieniędzy, udał się do notariusza, aby sporządzić protest. Stosowny dokument został przyklejony do blankietu wekslowego i całość musiała trafić do szuflady, bo dobrze zachowana pamiątka dotrwała do naszych czasów i za pośrednictwem antykwariatu wróciła w okolice Tenczynka po ponad osiemdziesięciu latach.
(l)
Przełom nr 41 (1112) 16.10.2013