Sport
Paweł strzelał dla reprezentacji
We wtorek i środę młodzieżowa reprezentacja Polski w futsalu w Białymstoku w towarzyskim dwumeczu zmierzyła się z Białorusią. W kadrze na te spotkania znaleźli się Paweł Budniak z Libiąża oraz Paweł Pstrusiński z Chrzanowa.
Polacy zremisowali 1-1 by w drugim meczu zwyciężyć 2-1. We wtorkowym spotkaniu między słupkami stanął chrzanowianin Paweł Pstrusiński. W środę trener kadry na pozycji bramkarza sprawdził Tomasza Cielestę.
W obu meczach zaszczytną rolę kapitana pełnił 20-letni mieszkaniec Libiąża – Paweł Budniak
- To duże wyróżnienie ze strony kolegów, którzy mi zaufali i powierzyli tę funkcję. Dodatkowo mam rozegranych najwięcej meczów w kadrach zarówno na hali jak i na boisku – mówi Paweł.
Jako kapitan nie zawiódł. Strzelił wszystkie bramki dla biało-czerwonych. We wtorek doprowadzając do remisu, a w środę dając Polsce zwycięstwo.
- Oba mecze były wyrównane, jednak po pierwszym meczu czuliśmy niedosyt, bo to my stworzyliśmy więcej sytuacji. Mecz zakończył się wynikiem remisowym. Drugi pojedynek był równie wyrównany i jakby historia miała się powtórzyć. Białorusini strzelili nam pierwszego gola, jednak przed przerwą udało nam się jeszcze zdobyć dwie bramki i dokończyć całe spotkanie z przewagą jednego gola, choć mieliśmy szanse jak w pierwszym meczu do strzelenia kolejnych – opowiada Paweł.
Pierwszego gola Budniak strzelił po indywidualnej akcji, kiedy minął jednego z rywali i posłał piłkę z 8 metrów obok słupka. Do remisu w środę doprowadził odwracając się „ze ściany” na linii pola bramkowego, a kolegów uszczęśliwił zdobywając zwycięską bramkę strzałem z 9 metrów kończąc zespołową akcję.
Paweł Budniak wraz z Rekordem Bielsko-Biała w tym sezonie awansował do ekstraklasy futsalu. Sztuka ta nie udała się Pawłowi Pstrusińskiemu i jego MKF 99 Grajów. Zespół zajął w tabeli pierwszej ligi trzecie miejsce.
Adam Banach