Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Zacięty bój Maratonu

28.11.2009 22:33 | 0 komentarzy | 1 367 odsłona | red
Maraton uporał się z rywalem, choć arbiter nieco przeszkodził krzeszowiczanom w odniesieniu zwycięstwa.
0
Zacięty bój Maratonu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Maraton uporał się z rywalem, choć arbiter nieco przeszkodził krzeszowiczanom w odniesieniu zwycięstwa.

W pierwszym secie goście prowadzili 1-7 i utrzymali przewagę do końca, ale grzechem byłoby nie wspomnieć o skandalicznej postawie sędziego, który trzykrotnie podejmował błędne decyzje.

Drugą partię zdobyli zaś siatkarze Maratonu. Prowadzili od początku do końca, choć w końcówce nieco „przysnęli”.

Trzecia część gry należała do przyjezdnych i gospodarze musieli wygrać kolejnego seta, by myśleć jeszcze o zwycięstwie.

Tak też się stało. W czwartej odsłonie miejscowi wyszli na prowadzenie 23-13. Rywale nie odpuszczali i zmniejszyli nieco stratę punktowa do krzeszowiczan.

W tie-breaku do stanu 6-6 obie ekipy wymieniały ciosy, po czym inicjatywę przejęli zawodnicy Maratonu.

- Mieliśmy niezłe przyjęcie, ale gorzej zagraliśmy blokiem w pierwszych trzech setach- podsumował trener Maratonu Edward Zając.

Maraton Krzeszowice- Siemaszka Piekary 3-2 (22-25; 25-23; 21-25; 25-19; 15-11)
Maraton: Barnaś, Kłosowski, Nawała, Płaczek, Kędziora, Mika, Wójcik- libero. Na zmiany wchodzili: Szymański, Topól, Dzido.

Jan Dobosz