W pierwszym i drugim secie przyjezdni zaskoczyli Maraton świetną zagrywką i wygrali na przewagi.

W trzeciej partii więcej szczęścia mieli zaś podopieczni Edwarda Zająca i to oni zwyciężyli takim samym wynikiem.

W czwartej odsłonie gospodarze mieli olbrzymią szansę doprowadzenia do tie-breaka. Prowadzili od początku aż do stanu 18-13. Wówczas wobec głupich błędów zawodników miejscowych przebudzili się siatkarze GSKS-u i po chwili wynik brzmiał 18-18. Ostatecznie goście pokonali krzeszowiczan do 21 i odnieśli zwycięstwo w setach 3-1.

Maraton Krzeszowice- GSKS Laskowa 1-3 (23-25; 23-25; 25-23; 21-25)
Maraton: Kłosowski, Nawała, Kędziora, Płaczek, Mika, Barnaś, Wójcik- libero. Na zmiany wchodzili: Dzido, Szymański.

Jan Dobosz