Sport
Cudu nie było, MTS uległ Stali
![Cudu nie było, MTS uległ Stali](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/12682.jpg)
Przez 20 minut piłkarze ręczni MTS Chrzanów byli w sobotę równorzędnymi rywalami dla lidera. Potem inicjatywę przejęli mielczanie, wygrywając 46-37.
Goście z Mielca i ich kibice byli zaskoczeni agresywną i skuteczna grą gospodarzy na początku. Ci prowadzili 1-0, 9-7 i 12-10. Jednak gdy na ławkę kar powędrowało dwóch chrzanowian, zawodnicy Stali odrobili straty, a potem powiększali przewagę dzięki zabójczym kontrom. W efekcie już do przerwy prowadzili 23-18. A zaledwie pięć minut po zmianie stron „odjechali” na 27-19 i wiadomo było, że cud się nie zdarzy. Bo takim byłaby porażka niepokonanego w tym sezonie lidera z Mielca, w szeregach którego zagrał wychowanek MTS-u Adam Babicz. Gospodarze starali się i rzucili aż 37 bramek. Co z tego, kiedy rywale trafili do ich siatki aż 46 razy.
- Kluczem do sukcesu miała być nasza gra w obronie, która jednak z biegiem czasu nie dawała sobie rady z atakami rywali. Na dodatek urazu doznał Rafał Bugajski, dość często graliśmy też w osłabieniu. Stąd ta porażka – skomentował Adam Piekarczyk, szkoleniowiec walczącego w tym sezonie o utrzymanie MTS-u. Mielczanie mają zgoła iny cel. Dla nich liczy się tylko awans do ekstraklasy.
(RAT)