Jeśli działacze Kątów nie znajdą sponsorów, będą musieli wycofać drużynę z rozgrywek klasy B, bo nie dostaną gminnej dotacji.

Przypomnijmy, że działacze KS Zryw Kąty w terminie nie dostarczyli do gminy wszystkich dokumentów. Dlatego Rada Sportu w ogóle nie rozpatrywała ich wniosku o dotację w 2010 roku.

- Dokumenty te miał złożyć wiceprezes Andrzej Wróbel. Niestety, nie zrobił tego we właściwym czasie. Od tego czasu nie mamy z nim kontaktu - tłumaczył prezes KS Zryw Kąty Andrzej Matyaszewski na sobotnim zebraniu zarządu Zrywu.

W zaistniałej sytuacji działacze liczą się z tym, że trzeba będzie zawiesić działalność. Jednak wcześniej chcą porozmawiać z zawodnikami. Jeśli ci zgodzą się grac za darmo i jeździć na mecze własnym transportem, wtedy jest szansa, że nie trzeba będzie wycofywać zespołu. Pod warunkiem, że klub zdobędzie pieniądze na pokrycie niezbędnych kosztów (m.in. delegacji sędziowskich). W przyszłym roku klub będzie obchodził 10-lecie powstania.
(RAT)