Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Opoka się utrzymała, Kaczmarek odchodzi

21.04.2010 14:41 | 1 komentarz | 2 646 odsłony | red
Po poniedziałkowej wygranej w Rzeszowie tenisiści stołowi Opoki utrzymali się w ekstraklasie. We wtorek na zakończenie ligi nieznacznie ulegli mistrzowi Polski Bogorii.
1
Opoka się utrzymała, Kaczmarek odchodzi
Krzysztof Kaczmarek na pożegnanie z zespołem Trzebini wręczyl trenerowi Kazimierzowi Noworycie pamiątkową statuetkę
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Po poniedziałkowej wygranej w Rzeszowie tenisiści stołowi Opoki utrzymali się w ekstraklasie. We wtorek na zakończenie ligi nieznacznie ulegli mistrzowi Polski Bogorii.

Szala zwycięstwa w Rzeszowie przechylała się raz na stronę jednego, raz drugiego zespołu. Zaczęło się po myśli Opoki. Jakub Perek wygrał 3-1 z Tomaszem Lewandowskim. Za to zawodnik gospodarzy Paweł Chmiel wygrał 3-0 z Dariuszem Kiełbem. Gdy kapitan Opoki Krzysztof Kaczmarek zasłużenie pokonał 3-1 Pawła Chmiela, trzebinianie znów prowadzili w całym meczu. Jednak Dariusz Kiełb niebędący w najwyższej formie nie urwał nawet seta Tomaszowi Lewandowskiemu. O wszystkim zadecydował zatem pojedynek Pawła Chmiela z Jakubem Perkiem.

- W piątym secie przy stanie 10-8 zawodnik z Rzeszowa miał dwie piłki meczowe. Przypomniało mi się kilka meczów w tym sezonie, w których przegrywaliśmy w podobnych okolicznościach. Ale nasz zawodnik wytrzymal presję. Doprowadzil do wyrównania, a potem skończył piłkę na 14-12. Mogliśmy odetchnąć z ulgą – relacjonuje trener Opoki Kazimierz Noworyta.

Okazało się, że ta wygrana zapewniła jego drużynie byt w ekstraklasie. Ich największy rywal Górki Noteckie, co prawda prowadził u siebie 2-1 z Lęborkiem, ale ostatecznie uległ 2-3.

W tej sytuacji wtorkowy mecz Opoki z mistrzem Polski Bogorią miał już tylko znaczenie prestiżowe. W składzie gości było dwóch Chińczyków. Trzebinianie przegrywali 0-2 po porażkach Dariusza Kiełba z Wang Zeng Yi i Krzysztofa Kaczmarka z mistrzem kraju juniorów, utalentowanym Robertem Florasem (po 1-3). Jednak gospodarze wzięli się do roboty. Najpierw Jakub Perek ograł 3-1 Xu Wenlianga. A grający na luzie Dariusz Kiełb wygrał wszystkie trzy sety pojedynku z Robertem Florasem. Sensacja wisiała w powietrzu. Jednak kapiatan trzebinian Krzysztof Kaczmarek, mimo dobrego początku, uległ 0-3 asowi atutowemu gości Chińczykowi Wang Zeng Yi. Mimo to wierni kibice zebrani w hali na Zbyszku pożegnali gospodarzy brawami. Po meczu Krzysztof Kaczmarek zapowiedział rezegnację z gry. W najbliższym czasie okaże się, jakim składem Opoka będzie dysponowała w następnym sezonie.
(RAT)