Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Radosny futbol i 20 bramek w jednym meczu

22.05.2010 21:51 | 1 komentarz | 1 411 odsłona | red
Taki wynik czasami można zobaczyć na meczu trampkarzy. W meczach seniorów, w kl. A, jest to rzadkość, a w podokręgu Chrzanów zdarzyło się chyba po raz pierwszy. Około 50 kibiców miało okazję zobaczyć w Lgocie radosny futbol oraz 20 bramek. Średnio gole padały co 4 i pól minuty a sześć z nich zdobył Pieprzyca.
1
Radosny futbol i 20 bramek w jednym meczu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Taki wynik czasami można zobaczyć na meczu trampkarzy. W meczach seniorów, w kl. A jest to rzadkość, a w podokręgu Chrzanów zdarzyło się chyba po raz pierwszy. Około 50 kibiców miało okazję zobaczyć w Lgocie radosny futbol oraz 20 bramek. Średnio gole padały co 4 i pól minuty a sześć z nich zdobył Pieprzyca.

Skazana na spadek do klasy B, drużyna Tęczy przyjechała do Lgoty w dziewięcioosobowym składzie i rozegrała ambitnie mecz do końca ulegając Koronie 14-6.

Tylko pierwsze dziesięć minut było w miarę wyrównane, natomiast gdy w 12. minucie Dziedzic strzelił pierwszego gola i otworzył worek z bramkami, w Tęczy wszystko się posypało. Kolejne bramki dla Korony były konsekwencją zdecydowanej przewagi i tylko końcowego wyniku nikt nie był w stanie przewidzieć.

W 26. minucie po rzucie karnym Tęcza zdobyła pierwszego gola, natomiast gospodarze konsekwentnie zdobywali kolejne bramki. Mogło tych bramek być jeszcze więcej, ale broniący się goście sprytnie łapali napastników gospodarzy na spalonych i tym samym uniknęli straty kilku kolejnych goli. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 7-2 a od 34. minuty do bramki Tęczy wszedł grający prezes – Robert Sudoł ponieważ Knapik nabawił się kontuzji i do przerwy goście grali w ósemkę.

Podczas przerwy część kibiców sądziła, że na druga połowę Tęcza już nie wyjdzie. Tymczasem na mecz dojechał Seremak wzmacniając znacznie gości, a w drużynie gospodarzy zszedł Konrad Lasek i tym samym mecz chwilowo się wyrównał. Zawodnicy gospodarzy zaczęli grać „radosny futbol”, odpuszczając nieco obronę własnej bramki. Pozwolili tym samym strzelić gościom jeszcze cztery bramki. Sami jednak zdobyli kolejne siedem i wygrali zasłużenie 14-6 ustanawiając tym samym nietypowy rekord.
Kryzys kadrowy dotknął również gospodarzy, bo gdy na drugą połowę nie wyszedł Lasek, na jego podmianę na ławce gospodarzy nie było nikogo. W bramce Korony bronił wiekowy Alfred Piątek, a w polu z konieczności zagrał trener – Mieczysław Szczurek. Okazało się, że weterani grają skutecznie ale nasuwa się pytanie – gdzie ta młodzież?!

Korona Lgota-Tęcza Tenczynek 14-6 (7-2)
Bramki:
1-0 Dziedzic (12), 2-0 Lasek (16), 3-0 Pieprzyca (19), 4-0 Pieprzyca (25), 4-1 Kurdziel (26), 5-1 Lasek (31), 6-1 Nowak (38), 7-1 Pieprzyca (39), 7-2 M Izdebski (41), 7-3 Ćwierzyk (53), 8-3 Szczurek (62), 9-3 Pieprzyca (66), 9-4 Ćwierzyk (72), 10-4 Szczurek (73), 11-4 Pieprzyca (75), 12-4 Stryczek (76), 12 Seremak (81), 13-5 Pieprzyca (83), 13-6 Ćwierzyk (85), 14-6 Nowak (86)
Korona: Piątek – Stryczek, Ostrzywilk, G Lasoń, Dziedzic – Nowak, S Lasoń, Lasek, Szczurek – Kasprzyk, Pieprzyca.
Tęcza: Knapik – Nowotarski, Sudoł, M Izdebski, Ł Izdebski - Stala, Mędrecki, Ćwierzyk, Kurdziel – Seremak.

(JW)