Sport
Hat-trick pana młodego
Paweł Skwarczyński z Nadwiślanki w sobotę brał ślub a w niedzielne popołudnie w meczu ze Zrywem Kąty w przeciągu piętnastu minut zdobył trzy gole dla Nadwiślanki Okleśna.
W pierwszej połowie goście próbowali dotrzymywać kroku faworyzowanym gospodarzom, ale przewaga Nadwiślanki z każdą minutą była wyraźniejsza. W 36 minucie po rzucie rożnym Artur Przejczowski piękną „główką” zdobył pierwsza bramkę. Po przerwie na boisku istniała już tylko Nadwiślanka. Kolejne trzy gole zdobył wspomniany już Paweł Skwarczyński natomiast po jednym golu zdobyli Szawiracz i Bialik.
Drużyna gości w drugiej połowie była tylko tłem dla gospodarzy a w światło bramki trafiła tylko jeden raz z rzutu wolnego ale Mocek zdołał wybić piłkę na róg. Gospodarze konsekwentnie i skutecznie rozgrywali piłkę, stwarzając w większości akcji zagrożenie pod bramką Zrywu. Widać, że cała drużyna z Okleśnej stanowi zgrany kolektyw i wystawianie indywidualnych ocen komukolwiek byłoby krzywdzące dla pozostałych.
LKS Nadwiślanka Okleśna – Zryw Kąty Chrzanów 6:0 (1:0)
Bramki – 1:0 Przejczowski (36), 2:0 Skwarczyński (53), 3:0 Skwarczyński (63), 4:0 Skwarczyński (68), 5:0 Szawiracz (81), 6:0 Bialik (90)
Nadwiślanka: Mocek – R Przejczowski, Armatys, Noworyta (70 Bialik), Cichoń – A Przejczowski, Wojtoń, Jakubik, Giermek (69 Szawiracz) – Jochymek (60 Stark), Skwarczyński (80 Pawliszyn).
Zryw Kąty: Komperda – Oczkowski, Hypsior, Senio, Mysiura – Sułkowski, Ziarnik, Wróbel, Proksa – Siedliński, Nowak.
(JW)
Komentarze
4 komentarzy
do kibica Zrywu: nie martwcie się czasem coś nie wychodzi, nasza Nadwislanka też nieraz miała kłopoty, jak to się mówi raz na wozie raz pod wozem. Życzę powodzenia.
Brakło sił :/ zajechali nas :)
Brawo Paweł i dziękuję całej drużynie. Gratulacje. Dla Kasi i Pawła wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia.
Gratulację dla Nadwiślanki! Paweł wszystkiego naj naj na nowej drodze życia.